Oceniająca: Neamis
Oceniany blog: czerwona-krolowa
Autorka: MlodaLarwa
Pierwsze wrażenie:
Po ujrzeniu adresu miałam wiele pomysłów na to, czego może dotyczyć opowiadanie. Chociaż żaden z nich nie był trafiony, to i tak muszę przyznać, że zaintrygowałaś mnie – moja ciekawość została rozbudzona i chciałam jak najszybciej przejść do czytania.
Napis na belce naprawdę mi się podoba – nie tylko jest mądry, ale także pasuje do treści i sprawia, że nabieram coraz większego szacunku do Ciebie, droga Autorko. Szablon w różnych odcieniach czerwieni i burgundu jest śliczny i pasuje do adresu. Myślę, że Twój blog jest jednym z niewielu, które będę z przyjemnością odwiedzać w przyszłości. Mam cichą nadzieję na to, że treść będzie równie ambitna, co reszta. Obym się nie zawiodła!
Grafika:
b) Styl
Masz bardzo bogaty zasób słów, co sprawia, że opisy wydają się bardzo malownicze. Piszesz bardzo dobrze i płynnie, dodajesz opisy w odpowiednich miejscach, dzięki czemu nie mam wrażenia pustki. Widać, że masz w tym ogromną wprawę. Bardzo ładnie oddajesz uczucia głównej bohaterki. Rozdziały może nie są długie, ale za to bogate w treść i dialogi, a także niezwykle dopracowane. Wszystko czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Nawet niektóre zbyt patetyczne fragmenty w tym nie przeszkadzają.
c) Dialogi
Dialogi od samego początku wydawały mi się sztuczne i przesadzone. Brak naturalności bije na kilometr! Według mnie, powinnaś nad tym popracować, bo czytając poszczególne rozdziały, czułam się, jakbym oglądała starą telenowelę. Chociaż Caroline to bardzo ciekawa i intrygująca postać, to nie mogę powiedzieć, by szczególnie zachwycała swoimi wypowiedziami. Moim zdaniem, to typowe pustosłowie! Nic oryginalnego i godnego zapamiętania.
d) Kreacja świata przedstawionego
Zacznę od tego, że wykazałaś się ogromną pomysłowością, wymyślając całkiem odrębny świat Charlotte. Jest mroczny i pełen tajemnic. Naprawdę mnie zachwyciłaś! Historia bohaterki okazała się strasznie ciekawa, a ty bardzo dobrze to opisałaś. Chociaż nie jestem zwolenniczką patetycznych opisów, to muszę przyznać, że dodawały dużego uroku historii. Nieczęsto zdarza się, by opowiadania były tak bogate w szczegóły i starannie napisane!
e) Bohaterowie
Umiejętnie ukazujesz cechy bohaterów – ich wady, a także zalety. Caroline raczej nie zapada w pamięć – to po prostu zwykła, współczesna nastolatka, ale za to William to naprawdę ciekawa osobowość. Chociaż zachowuje się strasznie pompatycznie, to muszę przyznać, że ma w sobie „to coś”. Od początku budzi ogromną sympatię – dużo większą niż Caroline. Wcale nie uważam, że jest nudna i nijaka, przeciwnie, po prostu wydaje mi się, że poświęciłaś jej za mało uwagi na ukazanie jej dobrych cech charakteru.
f) Opisy miejsc, sytuacji, uczuć
Opisy są długie i szczegółowe. Czytając opowiadanie miałam wrażenie, że znajduję się obok bohaterów. Naprawdę masz talent do przedstawiania uczuć w tekście. Życie Caroline jest bardzo burzliwe, ale nie masz problemów z pokazaniem tego czytelnikowi. Przeciwnie – wychodzi Ci to idealnie! Jestem w stanie sobie wyobrazić, co przeżywa wraz z Williamem i trochę mi jej szkoda. Ciekawie opisujesz jej polowania – trochę niezwykle, ale sensownie i zrozumiale. W przeciwieństwie do dialogów, które są chyba Twoją piętą achillesową, opisy wychodzą Ci najlepiej ze wszystkiego. Nie mam co do nich najmniejszych zarzutów. Oby tak dalej!
Poprawność:
-Demonai Prime-
Wiele osób stało, opierając się o swoje samochody, kręcąc kółka na zlodowaciałej powierzchni, czy w inny sposób pokazując cacka, które zafundowali im bogaci rodzice. Nie postawiłaś przecinka przed opierając oraz czy.
Pośród porannego zgiełku nie brakowało wariatów, rzucających śnieżkami w kogo popadnie, tarzających się w śniegu pierwszoroczniaków, którzy jeszcze nie przejmowali się własną reputacją oraz piszczących blondyneczek z „elity”. Przed oraz znajdował się przecinek.
Wszyscy mieli wówczas zajęcia bardziej interesujące, niż żmudne odliczanie kolejnych godzin, czy skupianie się na rzekomo zbędnej gadaninie profesorów, zajmowali się bowiem plotkami. Nie postawiłaś przecinka przed czy.
Po dzwonku, zwiastującym przerwę obiadową, wszyscy uczniowie biegiem wysypywali się z sal i pędzili do stołówki. W tekście napisałaś na pędzili na stołówkę, jest nie poprawnie językowo.
-Demonai Autre-
Niegdyś farma, która wówczas oddalona była o dziesiątki mil od miasta, należała do dziadków dziewczyny. Nie postawiłaś przecinka przed która.
W pokoju miała jedno duże i podwójne okno balkonowe, wychodzące na pola za domem. Poranne słońce przebijało się przez zasłony. W tekście postawiłaś przecinek przed duże. Poza tym, rozdzieliłam to zdanie na dwa mniejsze. Wcześniej brzmiało trochę dziwnie.
Jak widać, prawie nie popełniasz błędów. Drobne potknięcia w przecinkach nie przeszkadzają w czytaniu i zdarzają się prawie każdemu, nawet oceniającym.
Dodatki:
Na wszystkich podstronach panuje porządek. Wszystko ładnie posegregowałaś, więc nie mam problemów ze znalezieniem poszczególnych elementów. Podoba mi się zakładka Autoportret – bardzo oryginalny pomysł na opisanie siebie. Nie jest tajemnicą, że trudno jest to zrobić tak, by wyszło niebanalnie.
Sznurki, czyli oddzielny blog, będący zbiorem linków również jest dobrym pomysłem. Przeszkadza mi tylko jego odpychający szablon. Szkoda, bo mogło być dużo lepiej.
Dodatkowe punkty:
Nie znalazłam nic, za co mogłabym przyznać dodatkowe punkty, ale odejmę jeden za bałagan w czcionkach postów. W pierwszej części rozdziału jest odrobinę za duża, potem nagle się zmniejsza. Ale to nie wszystko! Czasami zdarza się, że jedno zdanie napisane jest małymi literami, a następne ogromnymi. Wszystko wygląda nieestetycznie i jest niezbyt wygodne do czytania. Mam nadzieję, że poprawisz to jak najszybciej!
Podsumowanie:
Chociaż Twój blog nie jest jeszcze dziełem sztuki, to jesteś na dobrej drodze do sukcesu. Otrzymałaś 47 punktów, co daje ocenę dobrą.
Bardzo spodobało mi się Twoje opowiadanie. Mam nadzieję, że każdy następny rozdział będzie jeszcze lepszy od poprzedniego. Myślę, że będę odwiedzać Twojego bloga w przyszłości. Gratuluję!
Oceniany blog: czerwona-krolowa
Autorka: MlodaLarwa
Pierwsze wrażenie:
Po ujrzeniu adresu miałam wiele pomysłów na to, czego może dotyczyć opowiadanie. Chociaż żaden z nich nie był trafiony, to i tak muszę przyznać, że zaintrygowałaś mnie – moja ciekawość została rozbudzona i chciałam jak najszybciej przejść do czytania.
Napis na belce naprawdę mi się podoba – nie tylko jest mądry, ale także pasuje do treści i sprawia, że nabieram coraz większego szacunku do Ciebie, droga Autorko. Szablon w różnych odcieniach czerwieni i burgundu jest śliczny i pasuje do adresu. Myślę, że Twój blog jest jednym z niewielu, które będę z przyjemnością odwiedzać w przyszłości. Mam cichą nadzieję na to, że treść będzie równie ambitna, co reszta. Obym się nie zawiodła!
10/10
Grafika:
Jak już wspominałam, szablon jest bardzo ładny i idealnie dobrany do adresu. Postacie w tle ślicznie się ze sobą komponują i dodają tu atmosfery tajemniczości i zagadkowości. Poza tym, duża czcionka jest bardzo wygodna do czytania. Niestety, na Twoje nieszczęście, jestem osobą, która wręcz nienawidzi monotematyczności, a tutaj wszędzie widzę czerwień – na pasku bocznym, w tle postów, w nagłówku… To mnie strasznie drażni! Myślę, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo!
Treść:
a) Fabuła
Wszystkie rozdziały przeczytałam jednym tchem, nie robiąc sobie ani jednej krótkiej przerwy. Dlaczego? Twoje opowiadanie strasznie mnie wciągnęło. Po pierwsze, miałaś bardzo ciekawy pomysł na historię, a po drugie, wszystko sprawia wrażenie idealnie dopracowanego - przecież opowiadanie to nie tylko opisanie tego, co nagle przyszło do głowy, ale także zadbanie o szczegóły tak, by każda rysa tworzyła całość.
Pełno tu nieoczekiwanych zwrotów, więc nie wiem, czy ktoś mógłby z czystym sumieniem użyć słowa "nuda" w stosunku do Twojego bloga. Akcja rozkręca się od razu. Spodobało mi się to, że już w pierwszym poście na blogu napisałaś o wampirach, ale poprzedziłaś to krótkim wprowadzeniem, dzięki czemu nie miałam wrażenia, że na siłę przyśpieszyłaś akcję.
Chociaż nie darzę głównej bohaterki szczególną sympatią, to muszę przyznać, że w większości sytuacji zachowała się dosyć pomysłowo, co sprawiło, że żadnego rozdziału nie określiłabym: "o wszystkim i o niczym". Przeciwnie - czytało mi się bardzo przyjemnie i cieszę się, że miałaś na tyle dobry pomysł, by mnie zainteresować.
8/10
Treść:
a) Fabuła
Wszystkie rozdziały przeczytałam jednym tchem, nie robiąc sobie ani jednej krótkiej przerwy. Dlaczego? Twoje opowiadanie strasznie mnie wciągnęło. Po pierwsze, miałaś bardzo ciekawy pomysł na historię, a po drugie, wszystko sprawia wrażenie idealnie dopracowanego - przecież opowiadanie to nie tylko opisanie tego, co nagle przyszło do głowy, ale także zadbanie o szczegóły tak, by każda rysa tworzyła całość.
Pełno tu nieoczekiwanych zwrotów, więc nie wiem, czy ktoś mógłby z czystym sumieniem użyć słowa "nuda" w stosunku do Twojego bloga. Akcja rozkręca się od razu. Spodobało mi się to, że już w pierwszym poście na blogu napisałaś o wampirach, ale poprzedziłaś to krótkim wprowadzeniem, dzięki czemu nie miałam wrażenia, że na siłę przyśpieszyłaś akcję.
Chociaż nie darzę głównej bohaterki szczególną sympatią, to muszę przyznać, że w większości sytuacji zachowała się dosyć pomysłowo, co sprawiło, że żadnego rozdziału nie określiłabym: "o wszystkim i o niczym". Przeciwnie - czytało mi się bardzo przyjemnie i cieszę się, że miałaś na tyle dobry pomysł, by mnie zainteresować.
5/5
b) Styl
Masz bardzo bogaty zasób słów, co sprawia, że opisy wydają się bardzo malownicze. Piszesz bardzo dobrze i płynnie, dodajesz opisy w odpowiednich miejscach, dzięki czemu nie mam wrażenia pustki. Widać, że masz w tym ogromną wprawę. Bardzo ładnie oddajesz uczucia głównej bohaterki. Rozdziały może nie są długie, ale za to bogate w treść i dialogi, a także niezwykle dopracowane. Wszystko czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Nawet niektóre zbyt patetyczne fragmenty w tym nie przeszkadzają.
4/5
c) Dialogi
Dialogi od samego początku wydawały mi się sztuczne i przesadzone. Brak naturalności bije na kilometr! Według mnie, powinnaś nad tym popracować, bo czytając poszczególne rozdziały, czułam się, jakbym oglądała starą telenowelę. Chociaż Caroline to bardzo ciekawa i intrygująca postać, to nie mogę powiedzieć, by szczególnie zachwycała swoimi wypowiedziami. Moim zdaniem, to typowe pustosłowie! Nic oryginalnego i godnego zapamiętania.
1/5
d) Kreacja świata przedstawionego
Zacznę od tego, że wykazałaś się ogromną pomysłowością, wymyślając całkiem odrębny świat Charlotte. Jest mroczny i pełen tajemnic. Naprawdę mnie zachwyciłaś! Historia bohaterki okazała się strasznie ciekawa, a ty bardzo dobrze to opisałaś. Chociaż nie jestem zwolenniczką patetycznych opisów, to muszę przyznać, że dodawały dużego uroku historii. Nieczęsto zdarza się, by opowiadania były tak bogate w szczegóły i starannie napisane!
5/5
Umiejętnie ukazujesz cechy bohaterów – ich wady, a także zalety. Caroline raczej nie zapada w pamięć – to po prostu zwykła, współczesna nastolatka, ale za to William to naprawdę ciekawa osobowość. Chociaż zachowuje się strasznie pompatycznie, to muszę przyznać, że ma w sobie „to coś”. Od początku budzi ogromną sympatię – dużo większą niż Caroline. Wcale nie uważam, że jest nudna i nijaka, przeciwnie, po prostu wydaje mi się, że poświęciłaś jej za mało uwagi na ukazanie jej dobrych cech charakteru.
3/5
f) Opisy miejsc, sytuacji, uczuć
Opisy są długie i szczegółowe. Czytając opowiadanie miałam wrażenie, że znajduję się obok bohaterów. Naprawdę masz talent do przedstawiania uczuć w tekście. Życie Caroline jest bardzo burzliwe, ale nie masz problemów z pokazaniem tego czytelnikowi. Przeciwnie – wychodzi Ci to idealnie! Jestem w stanie sobie wyobrazić, co przeżywa wraz z Williamem i trochę mi jej szkoda. Ciekawie opisujesz jej polowania – trochę niezwykle, ale sensownie i zrozumiale. W przeciwieństwie do dialogów, które są chyba Twoją piętą achillesową, opisy wychodzą Ci najlepiej ze wszystkiego. Nie mam co do nich najmniejszych zarzutów. Oby tak dalej!
5/5
Poprawność:
-Demonai Prime-
Wiele osób stało, opierając się o swoje samochody, kręcąc kółka na zlodowaciałej powierzchni, czy w inny sposób pokazując cacka, które zafundowali im bogaci rodzice. Nie postawiłaś przecinka przed opierając oraz czy.
Pośród porannego zgiełku nie brakowało wariatów, rzucających śnieżkami w kogo popadnie, tarzających się w śniegu pierwszoroczniaków, którzy jeszcze nie przejmowali się własną reputacją oraz piszczących blondyneczek z „elity”. Przed oraz znajdował się przecinek.
Wszyscy mieli wówczas zajęcia bardziej interesujące, niż żmudne odliczanie kolejnych godzin, czy skupianie się na rzekomo zbędnej gadaninie profesorów, zajmowali się bowiem plotkami. Nie postawiłaś przecinka przed czy.
Po dzwonku, zwiastującym przerwę obiadową, wszyscy uczniowie biegiem wysypywali się z sal i pędzili do stołówki. W tekście napisałaś na pędzili na stołówkę, jest nie poprawnie językowo.
-Demonai Autre-
Niegdyś farma, która wówczas oddalona była o dziesiątki mil od miasta, należała do dziadków dziewczyny. Nie postawiłaś przecinka przed która.
W pokoju miała jedno duże i podwójne okno balkonowe, wychodzące na pola za domem. Poranne słońce przebijało się przez zasłony. W tekście postawiłaś przecinek przed duże. Poza tym, rozdzieliłam to zdanie na dwa mniejsze. Wcześniej brzmiało trochę dziwnie.
Jak widać, prawie nie popełniasz błędów. Drobne potknięcia w przecinkach nie przeszkadzają w czytaniu i zdarzają się prawie każdemu, nawet oceniającym.
4/5
Dodatki:
Na wszystkich podstronach panuje porządek. Wszystko ładnie posegregowałaś, więc nie mam problemów ze znalezieniem poszczególnych elementów. Podoba mi się zakładka Autoportret – bardzo oryginalny pomysł na opisanie siebie. Nie jest tajemnicą, że trudno jest to zrobić tak, by wyszło niebanalnie.
Sznurki, czyli oddzielny blog, będący zbiorem linków również jest dobrym pomysłem. Przeszkadza mi tylko jego odpychający szablon. Szkoda, bo mogło być dużo lepiej.
3/5
Dodatkowe punkty:
Nie znalazłam nic, za co mogłabym przyznać dodatkowe punkty, ale odejmę jeden za bałagan w czcionkach postów. W pierwszej części rozdziału jest odrobinę za duża, potem nagle się zmniejsza. Ale to nie wszystko! Czasami zdarza się, że jedno zdanie napisane jest małymi literami, a następne ogromnymi. Wszystko wygląda nieestetycznie i jest niezbyt wygodne do czytania. Mam nadzieję, że poprawisz to jak najszybciej!
-1
Podsumowanie:
Chociaż Twój blog nie jest jeszcze dziełem sztuki, to jesteś na dobrej drodze do sukcesu. Otrzymałaś 47 punktów, co daje ocenę dobrą.
Bardzo spodobało mi się Twoje opowiadanie. Mam nadzieję, że każdy następny rozdział będzie jeszcze lepszy od poprzedniego. Myślę, że będę odwiedzać Twojego bloga w przyszłości. Gratuluję!
Coś jest nie tak z czcionkami. Może usuń formatowanie i zrób kursywę jeszcze raz?
OdpowiedzUsuńCzy tylko mi coś nie pasuje w początku tego zdania: ?Niestety, na Twoje nieszczęście(...)?
OdpowiedzUsuńSerio się pytam, bo nie wiem. Dla mnie brzmi to cokolwiek dziwnie.
Ale w jakim sensie nie pasuje? Gramatycznie, stylistycznie? Bo jak dla mnie jest okay pod względem językowym. To, że kolorystyka nie jest najgorszym mankamentem tego szablonu, swoją drogą...
UsuńI jeszcze ode mnie do oceny:
"Według mnie, powinnaś nad tym popracować, bo czytając poszczególne rozdziały czułam się, jakbym oglądała starą telenowelę." - Brak przecinka przed "czułam się".
"Czytając opowiadanie miałam wrażenie, że znajduję się obok bohaterów." - Brak przecinka przed "miałam".
I się pochwalę, że kończę ocenkę, bo już nie mogę wytrzymać z niechwaleniem się. Cała ocena treści napisana, więc chyba jutro albo w poniedziałek w końcu wrzucę.
Jakoś tak stylistycznie mam wątpliwości...
UsuńDziękuję serdecznie za ocenę. Spodziewałam się większego pojazdu po treści, a tu taka miła niespodzianka.
OdpowiedzUsuńOwszem, dialogi zawsze były moim problemem i wciąż sobie z nimi nie radzę, dlatego staram się ostatnimi czasy, by było ich jak najmniej. :D
Caroline z założenia miała być zwykłą, nie powalającą niczym, poza swoimi zainteresowaniami, dziewczyną. Wszystko, co spotyka ją nagle w życiu miało być totalną abstrakcją, razem z jej ... alter ego - Charlotte. Nie miała być super bohaterką, którą wszyscy kochają, wyjątkowo charyzmatyczną graczką czy przewodniczką. Z Twojej oceny wnioskuję, że zabieg ten się udał.
Dziękuję jeszcze raz za ocenę i zapraszam, jeśli tylko będziesz miała ochotę. :)
Pozdrawiam,
MlodaLarwa.