024# Ocena bloga fanfiction-potterowskie


Oceniająca: Midori
Oceniany blog: fanfiction-potterowskie
Autor: Blogspotka/ Dementorka

Treść usunięta na prośbę Midori.

8 komentarzy:

  1. Witaj, Midori. Pozwól, że oprócz Dementorki (od niedawna) ja również wypowiem się na temat Twojej oceny. Tak się składa, ze przyjaźnimy się i ten blog jest mi dość bliski.
    1. Wygląd bloga- masz rację. Nie popieram tego zamiłowania Dementorki do koloru czarnego, ale cóż robić- jej blog, jej grafika. Jednakże mam inne zdanie na temat świec. Jak dla mnie są OK, choć te dymki po bokach niekoniecznie. Ot, co o tym myślę.
    2. Fabuła, jak to w fanfickach, jest nieco naciągnięta. I chyba nie doczytałaś albo ja nie zrozumiałam, ale Samanta i Lena są z rocznika o rok młodszego niż Harry i jego przyjaciele. I nie bez powodu. Wszystko się wyjaśni w przyszłości, możliwe, że już niedługo. Co do matki Samanty to by było za proste i zbyt przewidywalne- to tylko ma się takie wydawać.
    3. Bohaterowie- Samanta jest wredną egoistką, zadufaną w sobie, agresywną, obrażoną na cały świat. I właśnie o to w tym chodzi! Taka jest główna bohaterka. Pewnie to duża przepaść między dobrodusznym Harry'm, ale ludzie są różni. Pisanie tylko o dobrych cechach jest nudne. A ponieważ Samanta jest główną bohaterką, cały świat przedstawiony jest z jej perspektywy. I to na tyle.

    Generalnie blog nie jest super przemyślany i idealny, gdyż Dementorka raczej bawi się fabułą aniżeli ją dokładnie obmyśla. Może kiedyś, kiedy znudzi jej się mhrok i wampiry, Samanta nawróci się i wstąpi do PCK? Na razie na to by nie liczyła.
    Jakby co, to nie było złośliwe. Pozdrawia Leaena.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, Leaeno :) Twój komentarz jest mile widziany, tak samo jak każdego Czytelnika, potrafiącego wypowiedzieć się w sposób kulturalny. Ja osobiście czuję się w obowiązku wypowiedzieć o ocenie koleżanki z blogosfery.
    Według mnie, grafika jest punktem kontrowersyjnym i w całości subiektywną częścią oceny. Nie ładne, co ładne, ale co się komu podoba. Więc o tym nie powinnyśmy dyskutować, a przemilczeć.
    Fakt, mój błąd, przyznaję. Pisząc o roczniku nieco się pomyliłam, mam nadzieję, iż zostanie mi to wybaczone ;)
    Cóż, co do bohaterów owszem, jednak mnie takie bohaterki zarówno w świecie prawdziwym, jak i tym wymyślonym, doprowadzają do spazmów. Trudno.
    Hah, Samanta w PCK XD Nie, nie wyszło ani trochę złośliwie. Po prostu przedstawiłaś swój punkt widzenia.
    I ja ślę pozdrowienia z Twoją stronę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To co chciałam napisać, Leaena wyraziła za mnie. W 100% przyznaje jej racje.

    OdpowiedzUsuń
  4. '„Po czym szybko odszedł, widząc, co jego siostra robi.” – Poczym '
    `r U fkn` srs?! Oddzielnie! Na litość boską!

    'spojrzał na nią na poły rozbawiony, na poły zirytowany.” – (...) „na poły”, znaczy niecałkowicie. Więc Twoje zdanie ma o taki sens, że Oskar jest niecałkowicie rozbawiony i nie całkowicie zirytowany. Sądzę, że chodziło Ci o „pół”'
    W tym kontekście "poły" i "pół" oznaczają dokładnie to samo.

    Ched

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Midori, skłoniłaś mnie i Dementorkę do paru zmian na blogu.:) Ocena dość krótka, ale nawet mobilizująca. Nawet sama Autorka myśli, by wprowadzić zmiany w grafice, mi przypadła poprawa tekstu. Mile widziane by były wskazówki, gdzie dodać więcej opisów. Jak się obiektywnym okiem spojrzy, to widać wszystko czarno na białym, a tak z tym sentymentem do poszczególnych fragmentów, to ciemnoszary na jasnoszarym. Myślę, ze wiesz, co mam na myśli.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło mi, że moja ocena skłoniła Was do przemyśleń. W gruncie rzeczy, taki był i jest jej cel, czyż nie? :) Gdzie więcej opisów... Po pierwsze nie wiem, czy tylko ja, ale w ogóle nie ogarnęłam tej sceny na przystanku. Wydaje mi się to tak zagmatwane, że nie wiadomo, z której strony ona gdzie podeszła... Zapomniałam o tym napisać w ocenie. Myślę, że mogłabyś także nadać taki literacki kształt domowi Samanty. Ja sobieg go wyobrażam po swojemu, ale kompletnie nie mam pojęcia, jak Wy o nim myślicie. Pamiętaj, że cały świat tego opowiadania jest w Twojej głowie, a czy Czytelnikom go umiejętnie ukażesz - Twoja decyzja.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wezmę to pod uwagę. Szczerze, to sama zastanawiałam się, czy na pewno rozdziały, które toczyły się w domu Samanty są odpowiednio rozegrane i dobrze, że ktoś wreszcie rozwiał me wątpliwości. Poza tym... myślę, że w Hogwarcie też przydałoby się więcej opisów. Zrobię tyle, ile uznam za słuszne. No nic, w razie wątpliwości zgłoszę się do Ciebie. W końcu przynajmniej wiem, ze przeczytałaś bloga i masz jakiekolwiek pojęcie o tekście. :) Dzięki za rady!

    OdpowiedzUsuń

Przeglądaj notki

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.