#007 Ocena bloga szczenscieczyonoistnieje

Oceniająca: Mia
Ocena bloga: szczenscieczyonoistnieje 
Autor: Natalamelia



Pierwsze wrażenie:
Adres jest prosty, dość łatwy do zapamiętania. Na razie się nie czepiam. Tytuł w belce i adres są identyczne. Nie chciałabym się czepiać, ale chyba muszę. Powtórzenie jest takie... nudne. Proponowałabym dać w belce jakiś ciekawy cytat, który będzie odnosił się do treści bloga.
Kolorystyka też nie zachwyca. Na temat grafiki pomarudzę zaraz.
Pierwsze wrażenie jest nijakie. Przykro mi, ale tutaj dam tylko dwa punkty za adres.
2/10

Grafika:

Teraz mogę marudzić. Szablon jest nudny. Większość to biel. Pasek po prawej ma jakieś kolory, co jest chociaż trochę pocieszające. Pomiędzy szablonem, a treścią bloga nie widzę żadnego związku. Bo co może mieć byje jaki szablon wspólnego z fabułą? Nagłówka też nie ma. Proponuje wstawić jakiś ładny, kolorowy nagłówek, aby trochę ożywić szablon.
W jednej notce dodałaś zdjęcia bohaterów. Wiesz, lepiej by było gdybyś ich opisała barwnie w opowiadaniu. No, ale za te zdjęcia mogę ci dać jakieś punkty.
2,5/15

Treść:
a) fabuła
Akcja toczy się szybko. Nie zaciekawiło mnie opowiadanie. Życie dziewczyny, która została zdradzona przez chłopaka i przyjaciółkę. Wyjechała do Paryża do starszego brata. Spotkała Harry`ego, który się w niej zakochał i wyznał miłość już po jednym dniu. Z tego co wiem, to miłość potrzebuje trochę czasu. I od kiedy ćpanie jest wyjściem z problemu?
0/5

b) styl
Twój styl pisania nie zachwyca. Zazwyczaj zdania są albo krótkie, albo ciągną się. Długie zdania mogą być, ale jeśli wniesiesz coś do fabuły. Uczuć nie umiesz opisać. Gdy się pisze w pierwszej osobie, musisz umieć postawić się na miejscu bohatera. Opisujesz uczucia strasznie sztucznie. Jeśli jest smutna, to musisz opisać, co dokładniej czuje bohaterka.
1/5

c) dialogi
Dialogów nie zaczyna się od pierwszej litery imienia. W scenariuszach mogą, ale nie w opowiadaniach. Stawiasz myślnik, wypowiedź bohatera, a później po myślniku możesz pisać, kto powiedział daną kwestię. Ale o tym później.
Chyba nie muszę mówić, że dialogi są sztuczne? Brakuje w nich emocji, a niektóre są niepotrzebne.
0/5

d) kreacja świata przedstawionego
Ja nie zauważyłam u Ciebie kreacji świata przedstawionego. No, jakaś na pewno jest. Nie piszesz, jak wygląda dany pokój, miejsce. Całokształt świata przedstawionego jest nijaki. Dobrze, że chociaż miejsce akcji mogłam poznać. Najpierw jest to Polska (A skąd tyle zagranicznych imion i nazwisk w Polsce?), a później Francja, Paryż.
1/5

e) bohaterzy
Opisów nie ma. Zdjęcia nie zastąpią opisu wyglądu. Dać fotografię, napisać dwa zdania na temat postaci to pójście na łatwiznę. Żadnemu czytelnikowi nie wystarczy tak mało, chyba że chce się podlizać. Dobra, jak już chcesz koniecznie dać te zdjęcia to napisz wyczerpujące opisy: wyglądu, charakteru, zainteresowań.
Przedstawić bohaterów w opowiadaniu nie umiesz. Taka prawda. Piszesz tylko ich wypowiedzi. Nie ma nic na temat uczuć, wyglądu. Mi trudno było wyobrazić sobie jak wygląda Rose, Alice, Alex czy Brandon. Ot, wyskakuje ktoś nagle i zacznyna rozmowę. Wiesz, to nie zainteresuje czytelnika. Muszisz opisać, jak wygląda postać.
0/5

f) opisy miejsc, sytuacji, uczuć
Siedzę teraz i patrzę się tępo w monitor, zastanawiając się, co tu napisać. Dobra, już wiem:
Jakie, do cholery, opisy? Wybacz, za to jak się wyrażam, ale u Ciebie nie ma żadnych opisów! Żadnych! Na przykład, gdy Rose wchodzi do tego pokoju w domu brata. Napisałaś jedno zdanie, ale ja nadal nie wiem jak ten pokój wygląda. Nie ma opisu. Przepraszam, że zwracam taką uwagę, ale co ty masz z polskiego? Ze wstępu wiem, że masz 15 lat, a, notabene, pisanie opisów wnętrz, postaci, krajobrazów, itd. były w podstawówce.
0/5
---
2/30

Poprawność:
Buddo, zlituj się! Na wszystkie duchy, jak mi się nie chce wszystkiego wypisywać. Dobra, przemogę się i napiszę, gdzie popełniłaś błędy. Oczywiście nie wszystkie, bo bym ślęczała nad komputerem nie wiadomo ile czasu. Całe notki należy poprawić. Ja poprawię pięć wpisów, a Ty poprawisz sama resztę, stosując się do moich rad.

Adres
Tak się zastanawiam, czy Ty na pewno masz piętnaście lat. Błagam, piszemy „szczęście”, a nie „szczenście”. Oczywiście w adresie bez ogonka w „ę” i kreską nad „ś”.

Heej
„Jestem Natalia mam 15 lat i uwielbiam czytać książki co do pisania idzie mi jako tako ale jak się za coś wezmę to kończę mimo tego, że jest zepsute :D” - Tyle błędów w jednym zdaniu! Przed „ale” piszemy przecinek. Powinno być tak: „Jestem Natalia, mam 15 lat. Uwielbiam czytać książki. Co do pisania idzie mi jako tako, ale jak się za coś wezmę, to kończę, mimo tego, że jest zepsute. :D”

Prolog
„Siemka mam na imię Rosemarine przyjaciele a tak na prawdę przyjaciółka mówi na mnie Rose. Moje życie jest  normalne kłótnie z rodzicami i rodzeństwem do czasu. Niedługo wszystko się zmieni ...” - Błędów interpunkcyjnych tyle robisz, że aż mam ochotę błagać o pomstę do nieba. Popraw to na: „Siemka! Mam na imię Rosemarine, ale przyjaciele, a tak naprawdę przyjaciółka, mówi do mnie Rose. Moje życie jest normalne. Kłótnie z rodzicami i rodzeństwem, ale do czasu. Niedługo wszystko się zmieni...”

Rozdział 1
„Dziś mój ojciec znów przyszedł do domu pijany to zaczęło się od miesiąca gdy dowiedział się o tym, że mama jest nieuleczalnie chora. ” - Piszesz w pierwszej osobie. Nie mówisz pisać „mój ojciec”. - „Dziś ojciec znów przyszedł do domu pijany. To zaczęło się miesiąc temu, gdy dowiedział się, że mama jest nieuleczalnie chora.”
„ Mój brat nic o tym nie wiedział zerwał z nami kontakt gdy wyprowadził się do Paryża wraz z rodziną miałam w tedy 13 lat.” - W opowiadaniach najczęściej liczby piszemy słownie. -  „Mój brat nic o tym nie wiedział. Zerwał z nami kontakt, gdy wyprowadził się do Paryża razem z rodziną. Miałam wtedy trzynaście lat.”
„Niechętnie spojrzałam na wyświetlacz pisało: wiadomość od nieznanego numeru wystraszona otworzyłam ją a tam napisane było: Hej siostra mam twój numer od Anne spotkałem ją. Cieszę się, że mogę się z tobą skontaktować. Mam dla ciebie niespodziankę ale o niej później teraz chcę ci powiedzieć, że Emily, John i Mike tęsknią za tobą a szczególnie za twoimi pomysłami. Niedługo się zobaczymy trzymaj się Alex\. Zdziwiłam się mój brat odezwał się do mnie aż z Paryża i ma dla mnie niespodziankę?” - Nie chce mi się po fragmentach, więc poprawię cały akapit: „Niechętnie spojrzałam na wyświetlacz. Wiadomość od nieznanego numeru. Lekko wystraszona otworzyłam ją.
„Hej siostra! Mam twój numer od Anne, którą niedawno spotkałem. Ciesze się, że mogę się z tobą skontaktować. Mam dla Ciebie niespodziankę, ale o niej później. Chcę Ci powiedzieć, że Emily, John i Mike tęsknią za Tobą, a szczególnie za Twoimi pomysłami. Niedługo się zobaczymy. Trzymaj się. Alex.”
Zdziwiłam się. Mój brat odezwał się do mnie, aż z Paryża i ma dla mnie niespodziankę.”
„Za dwa dni koniec roku a Alex się nie odezwał może zapomniał? Nie wiem wiem tylko to, że jest to już koniec 2 klasy liceum jeszcze rok i wyjadę do Londynu. Moi rodzice cóż mama zmarła tydzień temu a ojciec znów się upił. Czyli to co zawsze... Za jakieś 20 minut przychodzi po mnie Alisa i idziemy do szkoły, a ja jeszcze nie gotowa!! Szybko się przebrałam. Wzięłam torbę i zamknęłam dom żeby ojciec nigdzie nie poszedł. Al już czekała.” - Robisz tyle błędów, że poprawiać mi się nie chce. Ech... Takie urobi bycia oceniającą. Poprawny zapis: „Za dwa dni koniec roku szkolnego, a Alex się nie odezwał. Może zapomniał? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że to koniec drugiej klasy liceum. Jeszcze rok i wyjadę do Londynu. Mama zmarła tydzień temu, a ojciec znów się upił. Czyli to, co zawsze. Za jakieś dwadzieścia minut przyjdzie po mnie Alisa, żeby iść do szkoły. A ja jeszcze nie jestem gotowa! Szybko się przebrałam, wzięłam torbę, po czym zamknęłam dom, aby ojciec nigdzie nie poszedł. Al już na mnie czekała.”
„A - Hej Rose gotowa na ostatni dzień nauki i przedostatni szkolny?” - Dialogi zaczynamy od myślników, bez tych literek. Lepiej to wygląda tak: „ - Hej, Rose! Gotowa na ostatni dzień nauki i przedostatni szkolny? - zapytała Alisa.”
„R - Jak zawsze nie Al.” - „ - Jak zawsze nie, Al - odparłam.”
„A - Ha Ha bardzo śmieszne ...” - „ - Bardzo śmieszne. - Przyjaciółka zaśmiała się.”
„R - OK. Chodź bo się spóźnimy.” - Czy uczyłaś się zasad, w którym miejscu w zdaniu stawiamy przecinki? Nie zauważyłam, wiesz? „ - Dobra. Chodź, bo się spóźnimy.”

Rozdział 2
„ *PO SZKOLE*” - Przepraszam, ale czy tak trudno napisać zdanie w takim stylu: „Po szkole wróciłam do domu”? Czy coś w tym stylu?
„Jutro zakończenie a ja nie wiem co założę Alex wysyłał mi pieniądze ale ja wolę kupić za swoje niż jego. Tylko jest mały problem wszystkie moje pieniądze przepił ojciec trudno muszę wykorzystać brata.” - Przed „a”, „co” i „ale” stawiamy przecinek. Poza tym źle łączysz lub rozłączasz zdania. - „Jutro zakończenie, a ja nie wiem, co założę. Alex wysłał mi pieniądze, ale ja wolę kupić za swoje nić jego. Tylko jest mały problem. Wszystkie moje pieniądze przepił ojciec. Trudno, muszę wykorzystać te od brata.”
„R: Al idziesz ze mną po strój na jutro?” - To jest bardzo dziwne, że ni stąd, ni zowąd pojawia się Al. Muszisz napisać z kim Rose rozmawia. Czytelnik nie wie, co dzieje się w Twojej głowie. Pisałam już coś na temat pisania dialogów. Poza tym po imionach zazwyczaj piszemy przecinek.

Rozdział 9
„*Niemiłe spotkanie*” - Zastanawiam się, po co Ty to piszesz? Takie informacje są zbędne.
„Rose wstała rano Harrego nie było.” - Przesłanie tego zdania się zlewa. Imię „Harry” się tak nie odmienia. To zagraniczne imię i jeśli jest „Harry” to do tej formy dopisujemy apostrof, a później końcówkę „-ego”, „-emu” etc. A zdanie napisałabym tak: „Gdy Rose wstała rano, Harry`ego nie było.”
„Po codziennych czynnościach porannych sięgnęła do pamiętnika przeczytała ostatni wpis. ” - „Po porannych czynnościach, sięgnęła do pamiętnika. Przeczytała ostatni wpis.”
„Pokłóciłam się z Haroldem, naćpałam się a brata wkurzyłam pięknie.” - „Pokłóciłam się z Haroldem, naćpałam się, a brata piekielnie wkurzyłam.”
„Muszę zerwać kontakt z Brandonem chłopakiem który wplątał mnie w te całe gówno z ćpaniem. No tak jeszcze te punty.” - „Muszę zerwać kontakt z Brandonem, chłopakiem, który wplątał mnie w to całe gówno z ćpaniem. No tak, jeszcze te punkty.”
„Czy brat będzie mi ufał po tym co zrobiłam?” - „Czy brat będzie mi ufał po tym, co zrobiłam?”
„Nie wiem już sama co robić.” - „Nie wiem już sama, co robić.”
„Dziewczyna zaczęła wykreślać punkty które są zrobione i te których nigdy nie zrobi.” - „Dziewczyna zaczęła wykreślać punkty, które są zrobione i te, których nigdy nie zrobi.”
„Wybaczyłam Harremu kocham go a co z Brandonem?” - To się zlewa. Przecinki, gdzie przecinki? - „Wybaczyłam Harry`emu. Kocham go, ale co z Brandonem?”
„Harry nie wiem gdzie on jest ale pewnie znów polazł załatwić coś z Caroline no ok to idę. ” - Kali jeść, Kali pić. Składnia zdania jest do... „Nie wiem, gdzie jest Harry. Pewnie znowu poszedł załatwić coś z Caroline. Dobra, ja idę.”
„* Przechodzimy do sedna sprawy* ” - Napisz sensowne zdanie na temat, a nie piszesz coś, co jest nie potrzebne.”
„Rose szła w stronę parku gdy przed jej oczami mignęła znajoma twarz. Nie to niemożliwe pomyślała. Gdy usłyszała swoje polskie imię zatrzymała się.” - Przed „gdy”, „pomyślała” i „zatrzymała się” postaw przecinki.
Następne są dialogi. Ja bym tam wplotła jakieś opisy i, przede wszystkim, napisała poprawnie dialogi. Polecam też zapytać wujcia Google o poprawne zasady stosowania przecinków.
0/5

Dodatki:

Informacji o autorce niewiele, bo tylko pare zdań w przywitaniu. Radziłabym dać jakąś ramkę z informacjami o Tobie. Linki są. Tu chyba nie mam wielu zastrzeżeń.
3/5

Punkty dodatkowe:

Nie tym razem.

Podsumowanie:

Nie poszło najlepiej. Nie będę owijać w bawełnę. Jest beznadziejnie. Piszesz sztucznie, gramatyka i interpunkcja leżą, płaczą i proszą o pomstę do nieba. Ja nie chciałam dać takiej oceny już na samym początku mojego oceniania tutaj, ale nic nie poradzę na to. Moja rada: znajdź edytora, żeby poprawiał Twoje błędy, zgłoś się do szabloniarni, aby zrobili Ci ładny szablon, a przede wszystkim - przypomnij sobie podstawy z podstawówki.
Zdobyłaś 9,5 punktów, co daje Ci ocenę niedostateczną. Przykro mi, ale tak bywa.
Pozdrawiam.

7 komentarzy:

  1. Witam, znowu ten zrzędzący Shinrei się kłania. Przyznam, że zraziłem się mocno wypowiedziami na tutejszym forum, gdzie odniosłem wrażenie, że każda persona z konstruktywnym komentarzem jest tu okrzyknięta harpią (jeśli nie takie było zamierzenie, to przepraszam, niestety tak to wygląda). Jednak, jako że w sprawie twoich ocen już się wypowiadałem, to zerknąłem z ciekawości i postanowiłem pociągnąć temat.
    Tak, jest lepiej. Zmiany w systemie oceniania też na plus, wszystko się robi czytelniejsze. Z oceną bloga muszę się, niestety, zgodzić. Jest to zjawisko dla mnie niepojęte, ale - nie zaprzeczę - znane, mianowicie blogasek. Ja, szczerze mówiąc, na twoim miejscu odmówiłbym oceniania, ponieważ z tekstu aż bije brak szacunku do czytelnika, zamiast tego podesłałbym link do jakiejś analizatorni (o ile nie jest to prowokacja, nigdy nic nie wiadomo). Ale oceniłaś, cieszę się, będę miał co skomentować.
    Jak wspominałem nowy system oceniania jest lepszy i czytelniejszy. Póki co ocena nie jest długa, ale to tylko i wyłącznie kwestia czasu tudzież wyrobienia, aż zaczniesz tworzyć oceny na 6 tys. słów. Poza tym, niestety, niewiele więcej można napisać o podanym blogasku. Błędy powtarzają się, autorka, jak się domyślam, nawet nie przeczytała swojego tworu przed opublikowaniem (wspominany brak szacunku dla odbiorcy). Dziwny zapis dialogów jest ostatnio w, pożal się Boże, modzie i nie mam pojęcia skąd się bierze, a wywołuje wrażenie, że autorka nigdy w życiu nie czytała książki.
    Dalej, fabuła ocenianego opka jest koszmarna, typowe wynurzenia pustej nastolatki typu "Co na siebie założyć?" i "Z kom się umówić?", poza tym, jakże kanoniczne w tego typu tworach, bezmyślne spotwarzanie rodziców. Dodam tylko, że czytając opko aż mnie skręcało - to zdanie chyba mówi samo za siebie: "Moi rodzice cóż mama zmarła tydzień temu a ojciec znów się upił. Czyli to co zawsze... Za jakieś 20 minut przychodzi po mnie Alisa i idziemy do szkoły, a ja jeszcze nie gotowa!!". Co tam, że tydzień temu zmarła jej matka, ona nie ma się w co ubrać, OMGOMGOMG!!11oneone Natłukłbym gówniarze...
    Dobra, nie o tym miało być. Opko jakie jest, każdy widzi. Trafił ci się ciężki materiał, podziwiam cię, że miałaś do niego cierpliwość. Styl pisania ocen też jest dużo lepszy i teraz to tylko kwestia wyrobienia się.
    Pozdrawiam, Shinrei.

    PS. Poza tym co to za moda, żeby wstawiać w tekście opowiadania obrazki rzeczy, które się kupiło? Rozumiem, język polski umiera w męczeniach, ale skoro komuś się nie chce pisać, to czemu, o dziwo, pisze opowiadanie? Wiem, pewnie z głupi jestem, żeby pojąć metafizyczny sens takich działań. Dobra, miało nie być o opku, ale ono samo się prosi...

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam :) Nie wiedziałam, ze jest aż tak źle prawdę mówiąc jestem dyslektyczką i czasami zapominam postawić przecinka co do oceny jestem zadowolona i zgadzam się z tobą bardzo dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po trupach, ale do internetu się dostałam ;)
    Shinrei, jak miło Cię gościć w naszych progach, z KONSTRUKTYWNYM komentarzem. Wybacz, jeśli kiedykolwiek z mojej wypowiedzi napisałam o Tobie, jak o dziewczynie, ale czasami ciężko mi jest rozróżnić płeć po nicku. Wyciągnąłeś błędne wnioski. Komentarze Twoje, Yo i tego Anonima z początków były po prostu chamskie i ograniczały się do "Ława jest mega super pro". Ale co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr. Z takimi opiniami jak ta powyżej, gorąco zapraszamy. Cieszę się, że podoba Ci się zmiana w systemie oceniania :)
    A co do bloga, Mio, cieszę się, że nie odmówiłaś oceny. Kiedy widzę takie blogi, mam ochotę po prostu wyłączyć daną stronę. Są one tak irracjonalne, puste i naciągane, że aż się niedobrze robi. A co do AŁtorki, to nie wszędzie dysleksja jest traktowana jako wymówka i uwierz mi, da się poprawnie pisać z tą przypadłością.
    Zapowiadam, że moja ocena ukaże się być może jeszcze w tym tygodniu, zależnie od mego dostępu do internetu.
    Pozdrawiam, Midori.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, znowu odnoszę wrażenie, że w świecie pokutuje przekonanie o słuszności równania konstruktywny = pozytywny. Odsyłam do oceny drugiej - ja i Yoko piszemy o tym, że na punkt "treść" nie jest streszczeniem opowiadania. Dalej, w ocenie trzeciej na początku powtarzamy (ja i Yoko, bo Anonim rzeczywiście gadał tylko o Ławie), że Mia nadal streszcza fabułę, dopiero potem, kiedy tłumaczenia nic nie dały, a powtarzanie tego samego po raz trzeci byłoby idiotyzmem, pozostało tylko: "Popatrz tutaj i wyciągnij wnioski.", co też czyniliśmy.
      Przepraszam Mię, że wyciąganie teraz tych starszych ocen, ale swojego zamierzam bronić, ponieważ przez cały czas krytykuję konstruktywnie, tyle teraz miałam za co pochwalić i jest to jedyna różnica (fakt, jest jeszcze długość komentarza, ale w dzisiejszy w połowie składa się z wyrzekania na opko, które wyjątkowo mnie zbulwersowało, a nie o to chyba chodzi, prawda?).
      A kwestia płci, to już ostatnia rzecz, którą bym się przejmował. Wiele razy już mnie przerobili na dziewczynę, więc to wsio rawno, tym bardziej że, jak wspomniałaś, po nicku niewiele widać.

      Mam nadzieję, że nie padnie nieśmiertelne: "znowu się czepia". Nie, po prostu wyjaśnia, czym jest konstruktywny komentarz.

      Shinrei

      Bym zapomniał:
      @Natalo, jak widać kropki też czasem zapomnisz? To jest brak szacunku do czytelnika, zapamiętaj to sobie.

      Usuń
    2. Literówka. Miało być, oczywiście, "za wyciąganie".

      S.

      Usuń
    3. Zróbmy więc tak. Ja wiem swoje, Ty wiesz swoje, żadne z nas nie odpuści, więc jaki sens jest w dalszej dyskusji? Poprawiłam kryteria, a co za tym idzie, dziewczyny swoje oceny i wszyscy są happy.
      A braku kropek nijak nie usprawiedliwisz dysleksją. Kropki to stawiają dzieci w pierwszej klasie. I według mnie, wrzucanie na bloga rozdziału niesprawdzonego, nieprzeczytanego, ogólnie takiego na "odwal się", jest kompletnym brakiem szacunku, nie tylko dla czytelnika, ale też dla innych bloggerów, którzy wkładają w swoje twory serce i duszę, aby miało to ręce i nogi.

      Pozdrawiam,
      P.S. Ocena prawie gotowa, więc będziesz miał co skomentować ^-^

      Usuń
    4. Tak sądziłem, że nie dostrzegasz, o co mi chodzi. To tak zwana praca ze źródłem, umiejętność przydatna u oceniającej. Ale, jak słusznie prawisz, nie ma sensu prowadzić dalszej polemiki, bo tylko wszyscy niepotrzebnie się zdenerwujemy, skoczy nam ciśnienie i przedwcześnie wyłysiejemy. Co miałem zrobić, to zrobiłem (kwestia ocen Mii), więc chyba nic już tu po mnie.

      Pozdrawiam, Shinrei

      Usuń

Przeglądaj notki

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.