Moja pierwsza ocena jako pełnoprawnej oceniającej.
Już pisałam w komentarzu, ale dziękuję za przyjęcie mnie
najpierw na staż, a teraz do stałej współpracy mam nadzieję, że będzie układać
się ona równie owocnie jak do tej pory. Tymczasem przechodzę do oceny J
Pierwsze wrażenie.
„Kochając wroga” brzmi jak romans, co już mi się podoba.
Zastanawiam się czy będzie to historia w stylu Romea i Julii, czy może
przejście bohaterów od nienawiści do płomiennego uczucia. Wchodzę na bloga i
wita mnie ciemne tło przełamane różem, po chwili rozbrzmiewa muzyka, która
wprowadza mnie w nastrój nieco bojowy. Szablon jest ozdobiony jedynie
powtórzonym z belki napisem „Czasami prawdziwa miłość stawia nam ultimatum”
oraz małym zdjęciem. Tło jest wzorzyste co utrudnia czytanie nagłówka. Pierwsze
wrażenie jest neutralne. Z małym plusem za muzykę.
6/10
Grafika.
Jak wspomniałam wcześniej szablon (o ile można to tak
nazwać) jest skromny. Tło jest ciekawe, jednak mogłabyś lepiej przyłożyć się do
kreacji nagłówka. Zdjęcie jest zbyt małe, napis natomiast za duży. Może lepiej
byłoby połączyć te dwa elementy? W menu znajduje się button bloga i Twój
awatar. Ani nagłówek ani button, - nic nie nasuwa mi skojarzeń z tematyką bloga. Brakuje mi porządnego nagłówka nawiązującego
do treści opowiadania.
8/15
Treść.
Treść to jedna z najciekawszych kategorii do oceny. To tutaj
poznajemy najistotniejszą cześć pracy ocenianego. Twoje opowiadanie składa się
z prologu i 4 rozdziałów. Z tego co widzę, kolejne notki nie są zbyt długie. Przejdźmy
więc do rzeczy.
a) Fabuła.
Twój pomysł jest dość ciekawy. Oczywiście temat grupy
nastolatków z burzą hormonów i bez rodziców jest dość oklepany, ale Ty
oprawiłaś go w fajną nadprzyrodzoną ramkę. Nieco zbyt przewidywalny jest
wiszący w powietrzu romans Carmen i Asha, ale nie oszukujmy się – wszyscy czekamy
w napięciu na ten pierwszy pocałunek. Mamy tu wszystko – rywalkę, którą amant
darzy sympatią, nieśmiałą przyjaciółkę, szaloną przyjaciółkę i w końcu budowane
napięcie, które Ash za każdym razem rozładowuje powodując u nas grymas
rozczarowania. Nie będę pisać, że pomysł jest innowacyjny i oryginalny, bo nie
jest. Takich historii jest na pęczki. Jednakże z racji tego, że osadziłaś
historię w takich, a nie innych okolicznościach możesz sprawić, że będzie inna
niż wszystkie, wyjątkowa – Twoja. Staraj się prowadzić fabułę nie utartymi
ścieżkami, a raczej drogą własnej wyobraźni. Myślę, że jesteś na dobrym tropie
do stworzenia fajnego opowiadania.
4/5
b) Styl.
Całe opowiadanie przypomina raczej sprawozdanie niż formę
literacką. Nie do końca jestem pewna czy mi się to podoba. Widać, że masz
pomysł i to dobry, ciekawy pomysł, jednak musisz trochę po pielęgnować swój
styl. Na tą chwilę nie jest to opowiadanie a szkic na którego podstawie możesz
owo opowiadanie napisać. Praca nad stylem nie jest pracą łatwą. Potrafi być
przyjemna, ale zawsze jest dość długotrwała. Co mam na myśli? Oczywiście
czytanie książek. Nie wątpię, że czytasz ich wiele. Następnym razem, gdy po
jakąś sięgniesz zwróć uwagę na to jak autor pisze. Czy używa wyrażeń
potocznych? Jeśli tak to w jakim kontekście? Żyjemy w dobie Internetu, gdzie
mamy podane wszystko na tacy, ale nadal najlepiej uczyć się przez
doświadczenie.
4/5
c) Dialogi.
Dialogi nie są zachwycające. Nie ma w nich nic, co
przykułoby moją uwagę. Ot, rozmowy o niczym. Osoby rozmawiające nie mają
żadnych ulubionych powiedzonek czy specyficznego stylu wypowiedzi. Wiem, że
dialogi są trudne, (szczególnie, gdy ma się wielu bohaterów i każdy musi z kimś
rozmawiać) jednak nie jest fajnie, kiedy rozmowa dwóch postaci wygląda jakby
tylko jedna z nich rozmawiała sama ze sobą. U Ciebie tak niestety jest i warto
popracować nad tym, żeby każda z postaci miała swój specyficzny styl wyrażania
swoich przekonań i emocji.
Unikałabym używania w dialogach wyrażeń typu „ała”. Lepiej
wygląda opisanie tego „ała”, czyli itp. „jęknął z bólu” itp. Takie dodatkowe
opisy czynności bardzo ułatwiają wyobrażenie sobie danej sytuacji i wyglądają o
wiele lepiej.
3/5
d) Kreacja świata przedstawionego.
Świat, który opisujesz to świat nam znany, ale nie do końca.
Miejsca i krajobrazy są normalne, takie jakie widzimy na co dzień, jednak
wprowadziłaś wątek demonów i dobrze Ci idzie kreowanie ich realiów. Dobrym
pomysłem jest stworzenie klubu dla istot nadprzyrodzonych. Myślę, że
bohaterowie z racji swojej natury
mogliby mieć jakieś dodatkowe zdolności, które mieli od zawsze
(telekineza? czytanie w myślach?). Z całego opowiadania najbardziej podobała mi
się wypowiedź Nel o żywiołach. Nie wiem, czy to Twoja teoria, czy gdzieś to
wyczytałaś, ale było naprawdę przekonujące i ciekawe. W tym podpunkcie nie mogę
się do niczego przyczepić, jest naprawdę dobrze.
5/5
e) Bohaterzy.
Bohaterów poznałam w zakładce bohaterowie. Jest ich wielu.
Zbyt wielu. I są dziwnie podzieleni. Jako głównych bohaterów określiłaś Asha i
Carmen, a resztę wrzuciłaś do jednego wora postacie drugoplanowe. Czemu? Przecież
Patrice, Nel, Sam, Luke oraz Nestorka i Babcia mogliby spokojnie być bohaterami
głównymi. Jak już mówiłam bohaterów jest zbyt wielu a co za tym idzie są
jednowymiarowi, niezbyt ciekawi i przypominają mi wycięte z kartonu ludziki. Nie
mówię tu o tych, których wymieniłam wcześniej, a co całej reszcie. Nawet nie
pamiętam ich imion nie mówiąc już o żywiołach, którymi władają. Jeżeli chcesz
mieć tylu bohaterów ok., ale czy dasz radę zrobić z każdego z nich bohatera
przez duże „b”? Czy będą tylko tłem dla ciekawszych postaci?
3/5
f) Opisy miejsc, sytuacji, uczuć.
Zacznę od opisów uczuć. Coś tam dzwoni, ale nie wiadomo w
którym kościele. Widzę, że starasz się opisywać uczucia bohaterki. Masz
ułatwione zadanie, bo piszesz w pierwszej osobie, a co za tym idzie skupiasz
się na uczuciach tylko jednego bohatera. Właściwie bohaterki, ale mniejsza.
Skoro więc opisujesz przeżycia tylko tej jednej jedynej dziewczyny, myślę że
mogłabyś ją bardziej ożywić. Carmen wydaje się niewzruszoną postacią, a przecież spotyka ją tyle
niezwykłych wydarzeń – postaraj się wczuć w to co ona czuje. Dowiadujesz się,
że jesteś półdemonem i ot tak to przyjmujesz do wiadomości? Nawet jeśli masz
jakieś zdolności i czujesz, że odbiegasz od reszty społeczeństwa to przechodzisz
nad tym faktem do porządku dziennego? Jesteś sierotą, dowiadujesz się prawdy o
swoich rodzicach i nic nie czujesz na wspomnienie o nich? A co ciekawością „dlaczego
mnie zostawili?”. Myślę, że zrozumiałaś o co mi chodzi, spróbuj tchnąć życie w
Carmen, nie rób z niej zimnej ryby.
Przejdźmy teraz do opisów miejsc – tu jest dużo, a właściwie
DUŻO lepiej. Praktycznie każde nowe miejsce, opisujesz bardzo dokładnie. Wiem
jak wygląda Dom, pokój Carmen czy klub Makumba. Wchodzę w te miejsca z
bohaterami i czuję się jak u siebie. To duży plus i tak trzymaj.
Finalnie – opisy sytuacji. Tutaj nie mam wyrobionego zdania.
Myślę, że mogłabyś popracować nieco nad detalami, ale ogólnie nie jest źle.
3/5
-------
22/30
Poprawność.
Twoje główne błędy to brak ogonków przy „ą” i „ę” oraz pisownia
wyrazów z „nie”.
Więcej błędów nie zauważyłam, a zauważone wymieniam:
Rozdział 1.
Anie – Anię.
Rozdział 2.
Pól demon – Półdemon.
Nie świadomości – nieświadomości.
Pełno krwistym – pełnokrwistym.
Za tą stanowczość, za szczerość i za tę wrodzoną chęć
pomocy. – Za stanowczość, szczerość i tą wrodzoną chęć pomocy.
Babcie – babcię.
Wiec – więc.
Rozdział 3.
Poświecił – poświęcił.
Nie wielka. – niewielka.
Rozdział 4.
Nestorka organizuję – nestorka organizuje.
Nie długo – niedługo.
(!) Chłopacy – chłopcy, chłopaki, ale nigdy przenigdy
chłopacy.
4/5
Dodatki.
Nie wiem czemu, ale wszyscy z uporem maniaka wciskają
archiwum zamiast zrobić listę linków będącą spisem treści. To naprawdę ułatwia
czytanie. Oprócz tegoż archiwum masz zakładkę „Strony” a w niej odnośniki do
innych stron. Oprócz tego banner, zakładka obserwatorzy i strona o Tobie. Może
być.
3/5
Dodatkowe punkty.
Dodatkowe punkty przyznaję za player z wprowadzającą w
nastrój muzyką i określenie wampira napotkanego przez Carmen w klubie. Jakie
ono było? Nie powiem, przeczytajcie. :P
3/5
Podsumowanie.
Jak już kiedyś pisałam, lubię ten punkt bo mogę się
pomądrzyć. Twoje opowiadanie czyta się łatwo i przyjemnie. Jest w nim kilka
błędów ortograficznych, które możesz łatwo poprawić. Ogólnie Twój styl nie jest
rażący po oczach, jednak musisz się postarać by pisać bardziej literacko, a nie
sprawozdaniowo. Nie mam jakichś większych zastrzeżeń i myślę, że jeśli
odpowiednio poprowadzisz tą historię to zdobędziesz uznanie w blogosferze. Na
koniec jeszcze jedna rada – zainwestuj w szablon. Oprawa graficzna Twojego
bloga pozostawia sporo do życzenia, może skorzystaj z usług którejś z
szablonarni, albo po prostu wgraj w nagłówek jakieś ładne zdjęcie odpowiadające
tematyce bloga? Ogólnie uzyskałaś 43
punkty na 70 możliwych, co daje Ci
ocenę dobry. Mam nadzieję, że będziesz prowadziła to opowiadanie co najmniej na takim poziomie jak teraz, a może nawet na lepszym. Gratuluję i pozdrawiamJ
Po pierwsze, bardzo dziękuję za ocenę! ;)
OdpowiedzUsuńCo do szablonu, to już od jakiegoś czasu planowałam go zmienić, ale zawsze wypadało coś ważniejszego i tak za każdym razem. Cieszę się, że o tym wspomniałaś i "kopnęłaś mnie w dupę" bo właśnie złożyłam zamówienie. Gdyby nie to, pewnie jeszcze bym się męczyła z tym amatorskim szablonem. No cóż, jestem ewidentnie za leniwa. Tak, więc dziękuję! ^^ Faktycznie, jeśli chodzi o mój styl pisania.... hm, nie zadowala mnie, ale pracuję nad nim. To mój pierwszy blog, więc liczyłam na szczerą ocenę i taką otrzymałam, dlatego jeszcze raz dziękuję :D W sprawie moich byków, heh, moja polonistka z podstawówki wytykała mi te same błędy. Stare, dobre czasy ;d
Cieszę się, że świat przedstawiony dobrze mi idzie, bo myślę, że jest on ważny. Jeśli chodzi o okazywanie uczuć, nie jestem w tym dobra. Nie to, żebym była jakąś zimną kobietą o sercu z kamienia! Nie, nie! Broń Boże! Po prostu muszę nad tym poćwiczyć. Historia nie będzie z typu "Romeo i Julia", co prawda lubię tą historię, ale jest dość często kopiowana, a ja wolę postawić na oryginalność. Nie będzie to też szczęśliwa miłość z happy end'em, te też są już przereklamowane. Nie skupię się na typowych problemach nastolatków typu zdrada. Chcę, aby ta historia budziła refleksję i myślę, że jeżeli tak jak powiedziałaś się bardziej postaram i poćwiczę, to mogę osiągnąć swój cel. Co do Żywiołów i Patronów to jest to mój pomysł, tzn. panowanie nad Żywiołami jest dość powszechne wśród bajek, ale wzbogaciłam to historią demonów i dodałam Patronów. Myślę, że jako tako wyszło to co planowałam. Popracuję jeszcze nad bohaterami.
Naprawdę, dziękuję za szczerą opinię. Bardzo mi pomogłaś :D
Pozdrawiam! ^^