009# Ocena bloga granica-milosci

Oceniająca: Tatis
Oceniany blog: granica-milosci
Autor: Rosmaneczka


Pierwsze wrażenie.
Granica miłości. Coś czuję, że będzie to opowiadanie o trudnym, być może toksycznym związku. Czyżby cierpliwość i uczucie jednej ze stron miało być wystawiane na próbę? Lubię trudne historie miłosne. Napis na belce to tytuł bloga. Nic twórczego, ale ja nie uważam, że wszelkie cytaty są przymusowe. Wchodzę na blog i widzę Iana Somerhalder'a w towarzystwie blondynki. Dziewczyny od razu nie lubię – jak śmie towarzyszyć Ianowi? Oczywiście, kiedy widzę jego nasuwa mi się skojarzenie z „Pamiętnikami wampirów”. Pamiętniki też lubię – kolejny plus. Szablon jest ciemny. Za ciemny ale o tym później. Na pierwszy rzut oka widać, że czcionka w postach jest za mała, chyba zainwestuję w lupę. Menu raczej skromne. Plus za Iana, minus za utrudnienia na samym starcie.
8/10

Grafika.
Doszłam ostatnio do wniosku, że „Grafika” to mój ulubiony podpunkt. Może dlatego, że sama się nią zajmuję? Tutaj naprawdę mogę się rozpisać. Jak już wcześniej wspominałam szablon jest za ciemny jak na mój gust. Tytuły postów i gadżetów mają ładny kolor, jednak zlewają się z tłem. Czcionka za mała, nie wiem jak to będę czytać. Przyjrzyjmy się nagłówkowi. Jest Ian, jest blondynka. Jest drzewo, okno, jakieś tajemnicze pomieszczenie. Wszystko pięknie przystrojone różami. Nagłówek niby ładny, starannie wykonany ale jakoś do mnie nie przemawia. Ogólnie jest za ciemno, będę to chyba powtarzać z uporem maniaka. Widnieje tu jeszcze banner szablonarni oraz awatar autorki. Patrzyłam na dwóch komputerach, bo myślałam, że to z moim jest coś nie tak. Masz źle ustawione szerokości na blogu, przez co tło jest przesunięte. Chyba powiększyłaś czcionkę. W regulaminie jest, że nie możesz zmieniać szablonu, kiedy Twój blog jest oceniany. Nie wiem jak to jest z czcionką, ale to też jest utrudnienie dla oceniającej, gdy musi pisać, ze zmieniłaś cokolwiek. Sam szablon nie wystarczy, trzeba też umieć zadbać o wygląd bloga.
5/15

Treść.
Rozdziały są 4 + prolog. Mało, ale długie. Wciskam ctrl i + i zabieram się do czytania.

a) Fabuła.
 Pomysł jest fajny. Okazuje się, że Katherine wcale nie była pierwszą miłością Damona. Historia toczy się na dwóch płaszczyznach w narracji ogólnej i pierwszoosobowej. Ten sposób pisania jest dość trudny, ale Ty sobie radzisz. Powiedzmy, bo historia ciągnie się powoli i choć być może niektórzy lubią takie przeciąganie wydarzeń w czasie, mnie to zwyczajnie nudzi.
4/5

b) Styl.
Sposób Twojego pisania nie jest zły. Ogólnie gdyby nie piętrzące się błędy mogłabym go nawet nazwać dobrym. Jednak nic ponad to. Czytałam Twoje inne opowiadania i wiem, że umiesz pisać o wiele bardziej intrygująco.
4/5

c) Dialogi.
Dialogi są przyzwoite, nie ma jednak fajerwerków. Postaci brzmią naturalnie, ale brakuje mi sarkastycznych wypowiedzi Damona.
3/5

d) Kreacja świata przedstawionego.
Bardzo gładko wplatasz swoją historię w realia „Pamiętników wampirów”. To jest na plus, jednak nie podoba mi się fakt, że i Alaric i Damon tak szybko polubili Liz. Do znanego mi z serialu świata wprowadzasz nowe wątki. Jest to dość interesujące doświadczenie.
4/5

e) Bohaterowie.
Oprócz typowych bohaterów „Pamiętników” wprowadziłaś dwie nowe postaci. Głowna bohaterka Elizabeth oraz przyjaciółka Eleny – Sara. Nie poświęciłaś się kreacji bohaterów. Właściwie przykładasz się tylko do opisów uczuć Liz. Widzę szczątkowe próby pokazania charakterów Twoich bohaterów. Tu jest bardzo słabo, czytając Twoje opowiadanie nie potrafię wczuć się w sytuację bohatera. Nie czuję, że czytam opowiadanie, raczej jakieś sprawozdanie. Źle zapisujesz imię młodego Lockwood’a. Zamiast  Tayler powinno być Tyler. To samo jest z ojcem Eleny. Nie Jonn, tylko John. Kolejne przekręcone imię to Elijach – powinno być Elijah.
2/5

f) Opisy miejsc, sytuacji, uczuć.
Tutaj też nie ma fajerwerków. Jest nawet gorzej niż z bohaterami. Nie znalazłam chyba ani jednego opisu krajobrazu, pokoju czy czegokolwiek.
0/5

Poprawność.
Pearl(…) spojrzała na mnie takim smutnym głosem. – Chyba wiesz co mam na myśli.
Już wkrótce opuścimy Mystic Falls(…) To kryje się w Mystic Falls . – Klaus i Elizabeth byli w Nowym Jorku i mieli się udać do Mystic Falls. Powinno więc chyba być „Wkrótce opuścimy Nowy Jork”
Stosujesz narrację 1-osobową, jednak wkradają Ci się błędy, kiedy piszesz w 3 osobie:
Spojrzała na niego – Spojrzałam na niego.
Nie ufała mu na tyle, by mogła to zrobić.- Nie ufałam mu.
To była jedyna szansa na jaką i nie zamierzałam z niej nie skorzystać - ???
W 1 rozdziale Elizabeth nazywa Elenę Sarą – dlaczego?
Czy to Cię w niej pociąga? – Czy to cię w niej pociąga?
Spojrzała w przystojne oczy Stefana. – Oczy mogą być piękne, mogłabyś też opisać ich kolor. Jednak uwierz mi na słowo – oczy nie mogą być przystojne.
Damon nie bez powodu znalazł się w Mystic Falls. Musiał się dowiedzieć, co jego młodszy brat robił w Mystic Falls. - Damon nie bez powodu znalazł się w Mystic Falls. Musiał się dowiedzieć, co jego młodszy brat robił w mieście.
Wyczuwałam w nim jakąś dziwne braterstwo.- Wyczuwałam w nim jakieś dziwne braterstwo.
Damona Salvatora – Damona Salvatore – tego nazwiska się nie odmienia.
Miał zamiar zabić Damona a ja musiałam go powstrzymać. - Miał zamiar zabić Damona, a ja musiałam go powstrzymać.
Abym nie musiała go użyć. – Obym nie musiała go użyć.
Musiał znaleźć sposób na dowiedzenie się, o, co tu właściwie chodzi. – Po pierwsze przecinki. Po drugie – nie jestem pewna czy to błąd, ale „dowiedzenie się” brzmi dziwnie. Lepiej byłoby „sposób by się dowiedzieć”
moje serce rządziło się własnym rozumem. – moje serce rządziło się własnymi prawami.
(o Stefanie) ona i moja babcia… - on i moja babcia.
Babka podeszła do wnuczki (…) jej córka będzie potrzebowała (…) – Córka czy wnuczka? Zdecyduj się.
Chciałam przetłumaczyć Katherine do rozumu. – Chciałam przemówić Katherine do rozumu.
Jak na osobę prowadzącą kilka blogów i to od dosyć dawna popełniasz mnóstwo błędów. W większości są to błędy stylistyczne, ale zdarzają się również interpunkcyjne. Ja też mam problemy z interpunkcją, co widać. Jednak notoryczne nie wstawianie przecinka przez „a” to błąd podręcznikowy. Kolejny Twój problem to to, że piszesz „ty” z dużej litery. Zwrot ten piszemy wielką literą tylko, gdy zwracamy się do kogoś bezpośrednio (np. w listach lub chociażby w mojej ocenie).
2/5

Dodatki.
Żeby dostać się do spisu treści trzeba wejść w osobną podstronę. To jest bez sensu dla mnie, osobiście wolę listę linków na stronie głównej. Takie skakanie za każdym razem, by przeczytać kolejny rozdział jest denerwujące. Nie wiem po co wstawiasz wykrzykniki przy tytułach podstron, brzydko to wygląda. Zakładka bohaterowie. Wiele osób zmyłoby Ci głowę za wstawianie zdjęć  bohaterów. Mi to nie przeszkadza, ale też nie jest innowacją. Poza tym w zakładce tej również masz błędy – powtórzenia.
2/5

Dodatkowe punkty.
Nie tym razem.
0/5

Podsumowanie.
Nagła zmiana imienia głównej bohaterki nie jest zbyt dobrym pomysłem. Jeśli już się na to decydujesz, to powinnaś zmienić je w całym opowiadaniu. Nie może być tak, że w  jednym rozdziale mamy Liz, a w następnym Megan. Pisząc opowiadanie skupiasz się na samej historii. Bardzo mało uwagi poświęcasz takim detalom jak sylwetka bohatera, kreacja świata czy opisy miejsc, uczuć etc. Twoje opowiadanie dopiero kiełkuje myślę, że możesz poprawić te niedociągnięcia i tym samym sprawić, że opowiadanie będzie atrakcyjniejsze. Kolejną rzeczą, którą musisz poprawić są liczne błędy stylistyczne. To te, które wymieniłam w podpunkcie „poprawność”. Dobrym pomysłem jest przeczytaniem sobie rozdziału na głos przed opublikowaniem go. Ogólnie uzyskałaś 34 punkty na 70 możliwych co daje Ci ocenę dostateczną. Przed Tobą jeszcze długa droga by uczynić blog idealnym, ale wiem, że umiesz to zrobić.

2 komentarze:

  1. No niezbyt pozytywnie ale wiem że ten blog nie należy do moich najlepszych.
    zamierzam nad nim popracować i wziąć sobie do serca Twoje uwagi i porady.
    Bardzo dziękuje za obiektywną ocenę.
    Jak tylko się poprawię może za jakiś czas znów się zgłosze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem ładnie, Tatis. Jak już wspominałam, jestem zadowolona z Twojej pracy. Nadmienię tylko, że "ponadto" piszemy łącznie. Nie zadowala mnie ilość napisanego przez Ciebie tekstu w Treści. Ale cóż.
    Pozdrawiam ciepło,
    Midori

    OdpowiedzUsuń

Przeglądaj notki

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.