Nie jestem do ciebie wrogo nastawiona, czy coś, ale sama zaproponowałaś przygarnięcie tego bloga z kolejki, co daje mi do myślenia, że go zaakceptowałaś... Co nie znaczy, że ciężko się nie zgodzić z twoją decyzją.
Wiem i szczerze chciałam zająć się oceną. Już przy pisaniu natrafiłam przypadkowo na ocenę na innym blou-teatralna-nagana, gdzie często czytam oceny. Nie da się ukryć, że blog jest zwykłą prowokacją. Nie jest to mój wymysł. Biorąc bloga z wolnej kolejki chyba się pośpieszyłam. Nie chciałam sugerować się przy pierwszym wrażeniu treścią, dlatego tylko rzuciłam okiem i spodziewałam się raczej poezji. Mój błąd, ale myślę, że ocenianie prowokacji mija się celem. Jeśli autorka, powie tu szczerze, że się mylę i blog jest pisany na poważnie, wtedy ocenię.
Jeśli to jest prowokacja, to oczywistym jest, że autorzy chcą Was sprowokować. Oczekiwanie od nich, że będą mieli do Was szacunek jest... żałosne.
OdpowiedzUsuńNie jestem do ciebie wrogo nastawiona, czy coś, ale sama zaproponowałaś przygarnięcie tego bloga z kolejki, co daje mi do myślenia, że go zaakceptowałaś... Co nie znaczy, że ciężko się nie zgodzić z twoją decyzją.
OdpowiedzUsuńWiem i szczerze chciałam zająć się oceną. Już przy pisaniu natrafiłam przypadkowo na ocenę na innym blou-teatralna-nagana, gdzie często czytam oceny. Nie da się ukryć, że blog jest zwykłą prowokacją. Nie jest to mój wymysł. Biorąc bloga z wolnej kolejki chyba się pośpieszyłam. Nie chciałam sugerować się przy pierwszym wrażeniu treścią, dlatego tylko rzuciłam okiem i spodziewałam się raczej poezji. Mój błąd, ale myślę, że ocenianie prowokacji mija się celem. Jeśli autorka, powie tu szczerze, że się mylę i blog jest pisany na poważnie, wtedy ocenię.
Usuń