005# Ocena bloga nimfadora-tonks-dziennik

Oceniająca: Black Rose
Oceniany blog: nimfadora-tonks-dziennik
Autor: Rosalie



Pierwsze wrażenie:

Adres Twojego bloga mówi właściwie wszystko.
Wiemy, że: opowiadanie dotyczy Nimfadory Tonks, metamorfomaga, który słynie ze swojej niezdarności, wszystko będzie pisane w pierwszej osobie, a fani Harryego Pottera zacierają łapki. Nic dodać, nic ująć.
Napis na belce jest świetny i moim skromnym zdaniem fenomenalnie pasuje do Dory, ale to CYTAT! Zasługuje na cudzysłów[„(…)”]. Niestety za to odejmę Ci jeden punkt…
Ogólny zarys strony podoba mi się. Kolory nie dają po oczach, choć połączenie różu i fioletu jest szalenie słodko-dziecinne,(co od razu przypomniało mi moją dwuletnią kuzynkę i mój instynkt macierzyński właśnie się uaktywnił), ale szaro-błękitny kolor tła miło to równoważy. Czcionka tekstu jest „bezpieczna”, czyli czarna w bardzo popularnym stylu. Tutaj pasuje, jednak na tym jasnym różu trochę razi. Gdybyś tak rozjaśniła tą czerń o dwa stopnie to powinno być od razu lepiej.
9/10 

Grafika:

Nagłówek.
Na pierwszym planie po prawej stronie mamy mangową postać Dory. Dobrze, bo to o niej jest to opowiadanie, ale piszesz, że dziewczyna ma w tym momencie jedenaście lat. Na nagłówku ma, co najmniej szesnaście. Tu nie trafiłaś i to myli czytelników. Gdybym nie przeczytała informacji w ramce to przeżyłabym lekki szok zagłębiając się w treść Twoich notek. Wróćmy jednak do nagłówka. Z lewej strony w oddali widzimy Hogwart dumnie stojący na skałach, bliżej znajdują się trzy „bramki” do gry w quiddith. Powiem Ci, że to by wystarczyło. Bez tych porozbijanych i całych kul profesor Sybilli Trelawney oraz tego kieszonkowego zegarka. Obrazek jest ładny, ale trochę przesadzony. Nie odejmę Ci za niego punktów, bo, mimo że jest przesadzony to jest starannie wykonany i po prostu śliczny. Natomiast napis na nim… Znalazłam na necie ten cytat i jest on zapisywany tak jak Ty masz, ale i trochę inaczej, a mianowicie: „Chcę wiedzieć, co się kryje za tęczą. Kiedyś stąd wyrwę się, to wiem…”. Wydaje mi się, że ten drugi sposób zapisywania jest bardziej trafny i lepiej pasuje do Twojej koncepcji.
Na stronie widnieją jeszcze obrazki w ramkach. W ramce „o mnie” jest śmieszna, fioletowa sówka, która ma symbolizować Ciebie. Pomysł fajny i pewnie większości odwiedzających Twój blog kojarzy się ona z nieznośną sówką Rona. Mi się właśnie z nią skojarzyła ;)
Kolejna ramka i mamy podobiznę głównej bohaterki. Tutaj Dora bardziej przypomina jedenastolatkę, a asymetryczne, kwieciste wycięcie z większego obrazka jest pomysłowe i pasujące do czarownicy, jaką jest Nimfadora. Ogólnie lubię prace autora tych rysunków, zawsze mi się podobały.
Posiadasz również awatar z nazwą bloga. Kolorystycznie odpowiada wyglądowi strony, jest mały i wszędzie się zmieści.
Odejmuję dwa punkty za brak cudzysłowu i błąd interpunkcyjny w cytacie na nagłówku(później do tego jeszcze wrócę).
13/15 
Treść:

Twoje opowiadanie zaczyna się w sierpniu i wszystko dzieje się bardzo szybko. W drugiej notce Dora z rodzicami odwiedza Potterów, w trzeciej dostaje list z Hogwartu, w czwartej i piątej Andromeda ląduje w Mungu i teraz troszkę zwalniamy. - Osobiście wmurowało mnie, kiedy Tonks wylądowała u Remusa. Oni za jakieś szesnaście lat pobiorą się i będą mieć dziecko! Normalnie jakiegoś skurczu szczęki dostałam, bo TAK się szczerzyłam. – Dora kończy zakupy do szkoły z Remusem, Jamesem i Alicją w ciągu kolejnych dwóch rozdziałów. Ciągle coś się dzieje. Muszę przyznać, że mimo błędów, o których później będzie mowa wciągnęłam się. Tak ciekawiło mnie to, co się stanie parę linijek dalej, aż przyłapałam się na tym, że przeskakuję wzrokiem dalej i dalej. Cóż, musiałam czytać rozdział jeszcze raz, później się już pilnowałam.
5/5

Twój styl pisania nie jest ani trochę wyrobiony. Chcesz bardzo dużo powiedzieć w jednej chwili, co trochę szkodzi - to typowo dziecinny styl. Nie potrafisz dokładnie odzwierciedlić uczuć, o które Ci chodzi, choć jesteś na dobrej drodze. To można wyćwiczyć, w niektórych momentach udało Ci się doprowadzić mnie do śmiechu lub do lekkiego współczucia bohaterce. Sądzę, że dopiero zaczęłaś przygodę z pisaniem, więc się nie zrażaj i ćwicz.
3,5/5

Rozmowy bohaterów nawet Ci wychodzą. Oczywiście, jeśli chodzi o te normalne i śmieszne, bo jak już chodzi o smutek, to wychodzi trochę sztywno, ale jak już mówiłam – to można wyćwiczyć.
4/5

Zgodność z kanonem… Jest. Czy dalej tak będzie to zależy od Twojej weny. Jak na razie jest wszystko, to co najważniejsze. Śmierciojady – obecne, Huncwoci/Marudersi – obecni, walka dobra ze złem – obecna. Od Ciebie zależy, czy dodasz coś jeszcze.
5/5

Potrafisz ukazać cechy postaci drugoplanowych. Narwany Syriusz, w gorącej wodzie kąpany James, spokojny, ugodowy i rozumiejący Remus. Jednak, jeśli chodzi o główną bohaterkę to masz z tym problem. W pierwszej notce napisałaś, że Dora jest niezdarna. Dobrze, bo to jest zgodne z kanonem, ale w żadnej Twojej następnej notce Tonks ani razu się nie przewróciła, ani niczego nie zbiła. Jest raczej normalną nastolatką. Dodatkowo jest ona metamorfomagiem, więc gdy była przerażona jej włosy mogły zrobić się mleczno-białe, a gdy płakała to na przykład ołówkowo-szare. Tym bardziej, że dziewczyna nie panuje jeszcze nad swoimi mocami. Musisz pamiętać, że Nimfadora nie jest normalna. 
4/5

Twoje opisy są raczej krótkie i zwięzłe, a między nimi jest bardzo dużo dialogów. Na przykład opis domku Potterów. – „Gdy dojechaliśmy na miejsce ujrzałam błękitny domek z czarnymi dachówkami. W oknach powiewały śnieżnobiałe firanki. W ogródku rosły piękne białe lilie.” – Mamy podstawowe informacje, ale nie wiemy jak Ty wyobrażasz sobie ten domek. Czy jest on piętrowy, czy nie? Duży, a może jednak mały? Jest odgrodzony płotkiem? Jeśli tak to, jaki płot ma kolor? Ogród jest przed domem, czy za nim? Rośnie tam coś oprócz lilii? Podwórko jest duże, czy małe? Jaki ma kształt? Można by tak jeszcze długo.
Opisy uczuć i sytuacji wychodzą Ci lepiej, ale też nie są jakoś specjalnie długie. Umożliwia to jednak wyobrażenie sobie sytuacji, w jakiej znalazła się nasza jedenastolatka.
Jeśli trochę poćwiczysz będą one lepsze.
3/5
-------
24.5/30


Poprawność:

Popełniasz błędy, które się powtarzają, dlatego nie będę przytaczać wszystkich. Wybiorę niektóre i powiem, co zrobiłaś nie tak.

Nagłówek:
„Chcę wiedzieć co kryje się za tęczą. Kiedyś stąd wyrwie się. to wiem.” – Już wcześniej napisałam jak lepiej by brzmiał ten cytat u Ciebie, ale teraz nasza kochana interpunkcja. W pierwszym zdaniu, przed „co” powinien być przecinek, ponieważ „co” występuje przed orzeczeniem(czasownikiem). Oczywiście trzecie zdanie powinno zaczynać się z dużej litery, bo po drugim wstawiłaś kropkę(w oryginale jest przecinek, więc wnioskuję, że po prostu się pomyliłaś.)
Przejdźmy do rozdziałów:
* „Nie wiem, dlaczego moja mama nazwała mnie: Nimfadora(…)” – Dwukropek stawiamy, jeśli wymieniamy więcej niż jedną rzecz/imię. Tutaj w ogóle nie musi być żadnego znaku. Natomiast tu: „Dzisiaj mieliśmy iść z kuzynem mamy: Syriuszem(…)” – zamiast dwukropka powinien być przecinek, ponieważ wymieniasz(jedno) imię.
* „-Hej Tonks! Ślicznie wyglądasz w tej sukience- rzekł do mnie, gdy pojawiłam się w kuchni.” – Drugie zdanie powinno zakończyć się znakiem interpunkcyjnym takim jak kropka, wykrzyknik, czy znak zapytania. Widzę, że o nich zapominasz, a myślnik wcale nie kończy zdania. Dodatkowo przed(i za) myślnikiem powinien być odstęp. Możesz zajrzeć do każdej książki z dialogami i zobaczysz, że tak jest.
* „-Jasna dwa lata różnicy to naprawdę dużo.” – Jeśli się nie mylę to chodziło Ci o coś takiego: „Jasne, dla lata różnicy to naprawdę dużo.” Sarkazm. Musisz czytać dokładnie to, co napiszesz i najlepiej na głos, aby wiedzieć gdzie wstawić przecinek dla akcentu wypowiedzi.
* „-Nie powinniśmy już ruszać, nie chcę potem wracać w nocy, bo mogą nas zaatakować śmierciożercy- powiedział tata” – To zdanie można nawet podzielić na trzy krótsze. Wystarczy dobrać tylko odpowiednie znaki przystankowe. Ja bym napisała tak: „Nie powinniśmy już ruszać? Nie chcę potem wracać w nocy… Mogą nas zaatakować śmierciożercy! – powiedział tata.” Przy jednym długim zdaniu nie można wyczuć emocji postaci.
* „Obudziłam się ramo i spojrzałam na zegarek, była godzina 11.00. za zwyczaj wstaję wcześnie, cóż jak widać zmęczył mnie wczorajszy dzień.” – Lepiej wygląda, gdy godzina jest napisana słownie, po godzinie napisanej liczbami nie stawia się kropki, jeśli kontynuujemy zdanie, a „za zwyczaj” pisze się razem.
* „Oczywiście bez masek aby aurorzy ich nie złapali.” – Przed „aby” należy wstawić przecinek.
* „-Tak. A wiesz, że dostałam dzisiaj list, z Hogwartu.” – Skarbie przed „z Hogwartu” nie potrzeba przecinka. Zamiast kropki na końcu zdania powinien być znak zapytania.
* „Mama i Syriusz weszli do środka, a ja zostałam sama i rozmyślałam: o Hogwarcie.” – Powtórka z rozrywki. Dwukropek ani inny znak interpunkcyjny w tym miejscu jest niepotrzebny.
* „- OK. Andromedo idź z Syriuszem i Nimfadorą po szaty i różdżkę, a ja pójdę po kociołek, teleskop i do apteki. Spotkamy się w Esach i Floresach – rzekł tata.” – Jest taka zasada, że jeśli używamy spójnika „i” w jednym zdaniu po raz trzeci to stawiamy przed nim przecinek.
* „– Albo cos się stało.” – Sprawdzaj to, co już napisałaś tu powinno być „coś”.
* „- Będziesz nam potrzebny w szpitali Ted – zwrócił się do taty ostatni uzdrowiciel.” – Powinno być „w szpitalu”.
* „Remus jest fajny, Lae to nie to samo.” – „Remus jest fajny, ale to(…)” Tak powinno być.
* „(…)stała szafka nocna, na której leżały książki i oprawione w drewnianą ramkę zdjęcie. Przedstawiała ona czwórkę uśmiechniętych i machających do mnie chłopców” – „(…)Przedstawiało ono czwórkę(…)” Opisujesz, co przedstawiało zdjęcie, a nie ramka.
* „Po chwili wrócił z tacą, na której stały trze parujące kubki i miseczka ciastek z orzechami.” – „(…)stały trzy parujące kubki(…)”
* „Nie chcę, abyś przez cały dzień byłaś sama w domu.” – Myślę, że powinno być „Nie chcę, abyś przez cały dzień była sama w domu.”
* „- To co, może przez PRZYPADEK się znajdowałaś się w pobliżu, co?” – Pierwsze „się” należy zlikwidować, bo robi tylko zamęt i przez nie zdanie jest bez ładu i składu.

Jak wspominałam wyżej to nie są wszystkie błędy, ale reszta się powtarza. Sugeruję znalezienie bety, która pomoże Ci zwalczyć błędy w przyszłych notkach.
2/5

Dodatki:

Nie masz umieszczonych podstron na blogu, ale wygląda to raczej schludnie. Gdyby nie ten kalendarz na samym środku... Jest on nie potrzebny, ponieważ nic nie daje, a tylko sprawia, że strona wydaje się zagracona. Statystyka może być na swoim miejscu, choć wyśrodkowana wyglądałaby lepiej. Wiadomości o Tobie są, wszystko na temat. W „Księdze Gości” parę osób Ci się nawet wpisało. Opis głównej bohaterki w ramce jest lepszy niż ten w pierwszej notce, ale tak czasem wychodzi. Teraz linki. Masz błąd w wyrazie „Świstoklkiki” powinno być „Świstokliki” bez tego dodatkowego „k”. Lista ocenialni również jest obecna.
Odejmuję jeden punkt za ten kalendarz.
4/5


Dodatkowe punkty:
Nie tym razem.

Podsumowanie:
Masz potencjał i wyobraźnię tylko nie umiesz jeszcze tego wykorzystać. Powinnaś zacząć pisać coś na wzór pamiętnika, aby udoskonalić opisy miejsc, sytuacji i uczuć. Załóż sobie zeszyt i pisz codziennie, a za jakiś czas powalisz czytelników na kolana. Liczę na to, że zaczniesz czytać swoje notki na głos i sama będziesz wyłapywać swoje błędy, a jeśli znajdziesz sobie betę to będziesz jej pomagać w ten sposób. Chciałabym również, abyś zrezygnowała z kalendarza. Na dole strony masz tzw. listę postów, więc jest Ci on nie potrzebny. Popraw jeszcze cytat na nagłówku i belce. To chyba wszystko, co chciałam powiedzieć.

Zdobyłaś 52,5 punktów, a daje to ocenę – dobry. Moje Gratulacje.

12 komentarzy:

  1. "„-Hej Tonks! Ślicznie wyglądasz w tej sukience- rzekł do mnie, gdy pojawiłam się w kuchni.” – Drugie zdanie powinno zakończyć się znakiem interpunkcyjnym takim jak kropka, wykrzyknik, czy znak zapytania. Widzę, że o nich zapominasz, a myślnik wcale nie kończy zdania. Dodatkowo przed(i za) myślnikiem powinien być odstęp. Możesz zajrzeć do każdej książki z dialogami i zobaczysz, że tak jest."

    W pierwszym zdaniu przecinek. A po drugim nie stawia się żadnego znaku interpunkcyjnego. Jak nie wiesz, jak budować dialogi, to sama zajrzyj do jakiejś książki

    "* „-Jasna dwa lata różnicy to naprawdę dużo.” – Jeśli się nie mylę to chodziło Ci o coś takiego: „Jasne, dla lata różnicy to naprawdę dużo.” Sarkazm. Musisz czytać dokładnie to, co napiszesz i najlepiej na głos, aby wiedzieć gdzie wstawić przecinek dla akcentu wypowiedzi."

    Autorce chodziło raczej o: Jasne, dwa lata różnicy to naprawdę dużo. Twoje zdanie jest bez sensu.

    "* „- OK. Andromedo idź z Syriuszem i Nimfadorą po szaty i różdżkę, a ja pójdę po kociołek, teleskop i do apteki. Spotkamy się w Esach i Floresach – rzekł tata.” – Jest taka zasada, że jeśli używamy spójnika „i” w jednym zdaniu po raz trzeci to stawiamy przed nim przecinek."
    W tym przypadku przed "i" nie stawia się przecinka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Arianne. Widzę, że wchodzisz tu tylko po to by wytykać błędy. Zwróć uwagę na te, które popełniasz sama. Nawet szóstoklasista wie, że zdania nie zaczyna się od "a". Idąc tropem Twoich ciętych uwag: Jeśli nie znasz podstawowych zasad gramatyki i ortografii, to nie bierz się za wytykanie błędów innym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się składa, że Arianne ma rację co do przytaczanych przez nią przykładów, wiec nie wiem, dlaczego to Cię boli. Generalnie jest zasada, że zdania nie zaczynamy od spójników, ale często można zobaczyć takie zdanie, gdy jego autor chce coś podkreślić itp. Przy okazji - skoro jesteś tak przeciwna popełnianiu błędów przez osoby, które chcę je wytykać, spójrz na swój komentarz, ponieważ sama nie świecisz.

      Usuń
    2. A czy ja mówię, że Arianne nie ma racji? Dla mnie to zdanie akurat nie miało takiego charakteru. Może wytknij mi błędy, które popełniłam w komentarzu. Moja ślepota mi to uniemożliwia. Nie rozumiem kim jest Arianne na tym blogu? Do ekipy nie należy, więc jaki jest cel jej poprawiania naszych błędów? Dla mnie to bezsensowne włażenie komuś z butami w jego własny interes. Ariane równie dobrze mogłaby napisać priva do oceniającej i powiedzieć jej "tu i tu popełniłaś błąd". Jednakże ona woli zrobić to publicznie. Po co? Dla szpanu, czy po to, by pokazać jak słaba jest ocenialnia?

      Usuń
  3. Arianne i Ro wy dwoje umiecie tylko krytykować i ,,u kogoś widzicie drzazgę ,a własnej belki w oku nie widzicie". Autorki się starają , jak najlepiej oceniać, więc doceńcie ich ciężką pracę, starania i poświęcony czas na oceny. Powinniście je wspierać, zachęcać , motywować do polepszania swoich umiejętności.
    Jak chcecie być ,,starymi marudami" to bądźcie.
    Jeśli umiecie tylko narzekać to wstawcie się w sytuację oceniających i same napiszcie , taką ocenę , która zadowoli wszystkich.
    Przemyślcie to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się, czy Ty wiesz, co piszesz. Normalni i dojrzali ludzie po prostu przyjęliby słuszną uwagę. Tym bardziej, że Arianne zwyczajnie wytknęła błędy, a nie napisała parostronnicowe wypracowanie, jak to oceniająca wyżej beznadziejnie skroiła swoją ocenę. Masz z czymś najwidoczniej problem i próbujesz ludziom wmówić, że to oni zachowują się nieodpowiednio. Właściwie to jest dosyć zabawne. I dziecinne.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Ja nie chcę przykładać się do tej dyskusji kto popełnia błędy, a kto nie. Ale napisać coś muszę.
    Wszyscy jesteśmy ludźmi, a jak dobrze wiemy ludzie nie są idealni. Każdy ma prawo popełnić błąd. Nikt automatem nie jest. Nikt idealnie nie wykona wszystkiego, aby każdy szczegół był zawiązany na ostatnią kokardę.
    Już była podobna dyskusja, która skończyła się porozumieniem. W pewnym sensie. Jedna z dziewczyn wyszła z propozycją, aby zakopać topory wojenne. Owszem, ja przemyślałam to, co mi napisali, ale nie mówię, że wszystko wzięłam do siebie. Sorry, ale jakbym wszystko do siebie brała to zamieniłabym się w smutne emo, które siedzi w kącie i tnie się żyletką. Dlatego ja nie biorę do serca każdego słowa. Czasami trzeba coś powiedzieć, a czasami przemilczeć.

    Po części zgadzam się z Ro. Naprawdę, czasami trzeba przemilczeć, podziękować za zwrócenie uwagi i odnieść się troszkę do sensu słów. Cóż, przyznaję, mam wybuchowy charakter i potrafię się wykłócać. W tej sytuacji nie ma to sensu, bo Arianne napisała w komentarzu błędy, które popełniła Black Rose. Nie widzę, żeby Rose miała coś do Arianne za to, że wypisała błędy. Dlatego też nie widzę sensu tej dyskusji.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ro nie odpowiem Ci na to ,gdyż mam więcej godności i taktu, więc nie widzę sensu użerać się z tobą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwsze nie jestem do końca normalna.
    Jestem w połowie Emo/Scene , a Scene Queen , czyli Scene Core.
    Po drugie Black Rose jest moją znajomą ,więc to normalne,
    że wstanę w jej obronie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Możliwość komentowania jest po to, by można było prowadzić różne dyskusje. Natomiast pokazanie błędów (nawet oceniającej) nie jest niczym złym ani powodem do kłótni. Robi się to po to, by pomóc danej osobie i by następnym razem danych błędów już nie popełniała. Same zachwalanie oceny, gdy widzi się w niej błędy, nie może mieć miejsca. Dziewczyny, pamiętajcie, że tutaj nikt nie chce Wam zrobić krzywdy, wyśmiać Was czy zrobić jakąkolwiek przykrość. Nie wyskakujcie - przepraszam za wyrażenie - z mordą na każdego, kto zwróci Wam na coś uwagę.

    Teraz słowa kieruję bezpośrednio do Black Rose:
    "* „-Hej Tonks! Ślicznie wyglądasz w tej sukience- rzekł do mnie, gdy pojawiłam się w kuchni.” – Drugie zdanie powinno zakończyć się znakiem interpunkcyjnym takim jak kropka, wykrzyknik, czy znak zapytania." - Moja droga, jeśli komentarz autora zaczyna się słowem określającym mowę (rzekł, zawołał, szepnął), na końcu wypowiedzi bohatera nie stawiamy kropki.

    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ech, dorwałam się do super wolnego internetu na laptopie wujka i jestem nieprzyzwyczajona do tej klawiatury, więc wybaczcie wszelkie literówki. Skoro już mam możliwość, to wypowiem się w zaistniałej sytuacji.
    Z mojego punktu widzenia, dyskusja jest zupełnie niepotrzebna. Komentarz Arianne był stu procentowo poprawny i w żaden sposób nie urażał ani Black Rose, ani pozostałych oceniających. Tatis, co złego jest w zwróceniu uwagi na czyjeś błędy? Jak mniemam, Arianne miała na celu pomoc ocenianemu, aby ten nie tracił na niewiedzy oceniającej, oraz pomoc samej oceniającej, aby ta w przyszłości nie popełniała takich błędów. Twój komentarz, stażystko, był zupełnie niepotrzebny i w przeciwieństwie do Arianny, urażał jej uczucia. W tym miejscu sobie takich rzeczy nie życzę i proszę o nie wszczynanie bezsensownych kłótni.
    Hoshio, tępić należy takie osoby, jak te dziewczęta, które chwaliły pod niebiosa Ławę, a takie osoby jak Arianna i Ro, są wielce potrzebne i skoro jesteśmy nową ocenialnią, to należy uszanować ich chęć pomocy. Hoshio, nie rozumiem, czemu chciałaś bronić Black Rose, skoro ona nie została zaatakowana. Sama zainteresowana nie wypowiedziała się w tej sprawie, dlatego uważam ją za zamkniętą i proszę więcej jej nie ciągnąć. Jeśli czytelnicy mają jakieś zastrzeżenia do mojego komentarza, to proszę, wypowiedzcie się.
    Z mojej strony to wszystko, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Przeglądaj notki

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.