011# Ocena bloga paniciemnosci

Oceniająca: Black Rose
Ocena bloga: paniciemnosci.blogspot.com
Autor: Lady Call



Pierwsze wrażenie:

Pierwszym, co ujrzałam po kliknięciu, w link do Twojego bloga była czerń i nic więcej. Powiem szczerze, że byłam lekko zaintrygowana i czekałam, aż coś mi wyskoczy i mnie przerazi na śmierć. Po kilku minutach zaczęłam się zastanawiać, dlaczego strona się nie otwiera i nic nie chce mnie zabić. Dopiero wtedy zauważyłam, że blueconnect mryga mi na czerwono. Stwierdzam, że moje połączenie z Internetem jest strasznie tchórzliwe i rozłącza się zawszę, kiedy nie trzeba! =_=”
Widzę, że odbiegam od tematu. Przejdźmy do adresu bloga.
Dwa słowa w języku ojczystym. „Pani” oraz „ciemność” wnioskuję, że opowieść będzie dotyczyła kobiety, która pewnie jest tajemnicza, ma jakąś władzę, może jakiś dar. Zapewne będzie rozsiewać wokół siebie respekt, szacunek… strach? Będzie jedyna w swoim rodzaju. Po głowie krąży mi słowo „diaboliczna”. Ciekawe. Jeszcze nie zagłębiałam się w treść Twoich notek, ale coraz bardziej mam na to ochotę.
Na belce jest powtórzenie z adresu. Bez żadnych dodatkowych informacji. Tajemniczość, duma, władza, respekt. Tylko, czy moje wyobrażenia są właściwe? Przekonam się później.
Teraz trochę ogólnie o stronie.
Oprócz czerni widzę misterny nagłówek i niżej tekst z podstron, posta, dodatków. Wszystko utrzymane w kolorze przybrudzonej bieli. Nic nie razi po oczach ani niczego nie trzeba szukać. Wszystko widać na pierwszy rzut oka. Widać, że dbasz o to, aby Tobie i czytelnikom było tu przyjemnie.

10/10

Grafika:

Na całym blogu jest tylko jedna grafika, którą jest wcześniej wspomniany niesamowicie misterny nagłówek. W podstronie „informacje” doczytałam iż autorem rysunków pań znajdujących się w tej kompozycji jest Luis Royo. Przyznaję wybór fantastyczny. Wcześniej widziałam te grafiki osobno i jestem pod wrażeniem widząc je zestawione razem. Wygląda to spójnie i przyłapałam się na tym, że poszukiwałam jednego dużego obrazka. W końcu autor mógł narysować taki jeden duży. Oficjalnie mówię, że nie znalazłam takiego!
Oprócz tych trzech kobiet jest jeszcze finezyjny sztylet z wężami przy uchwycie i ostrzem w kształcie tego wijącego się gada. Leży, a właściwie wisi z górnej lewej strony w kierunku dolnej prawej. Wydaje się, że może być w coś wbity… To tylko potęguje moje przeczucia do bohaterki opowiadania.
Dodatkowo jest jeszcze runa. Przynajmniej zdaje mi się, że to jest runa. Przyznaję się bez bicia, że nie znam się na takich zapisach, ale jestem wielkim fanem ich wizualnego jestestwa. Takiej chyba jeszcze nie widziałam, ale uważam, że pasuje ona do Irae. Przynajmniej ja tak sądzę. Nie wiem, czy w tym kąciku było pusto, czy inny diabeł, ale doskonale komponuje się z resztą nagłówka.
Duży napis „Pani Ciemności” w stylu „ze starych ksiąg” najlepiej takich pasanych w łacinie. Ładnie wygląda i pasuje do całokształtu. Teraz drugi napis. Z tego co wiem jest to cytat i powinien być w cudzysłowie, ale nie wiem, czy wtedy pasowałby bardziej niż teraz. Pewnie nie, ale cytat to cytat.
Nie odejmę za to punktu. Zgonić winę można na mnie, bo uważam, że w cudzysłowie by to nie pasowało do całej reszty.

15/15

Treść:

a) Fabuła:
     Od pierwszych zdań Twoje opowiadanie mnie urzekło. Jest „inne” od innych opowiadań. To co się dzieje w jednej części można by było podzielić na trzy, zarówno pod względem ilościowym jak i wartkości akcji. Dzieje się bardzo dużo, ale z jakimś nieopisanym umiarem. Nigdy za dużo lub za mało, wszystkiego jest w sam raz. Tu i tu tajemnica, tam i tam jakiś przebłysk wiedzy, trochę irytacji, szczypta sarkazmu, garstka gniewu. Ledwo przyswaja się jedną nowinkę, a do drzwi puka kolejna. Jeżeli ktoś lubi taką tematykę(miedzy innymi moja skromna osoba) to siedzi i czyta dopóki oczy nie zaczną boleć.
5/5 

b) Styl:
     Masz swój własny styl pisania i raczej gustujesz w zwrotach pierwszoosobowych. Nie wiem, czy to dlatego, czy też nie, ale czytając opisy lub dialogi wiemy co czuje główna bohaterka jeszcze zanim napomkniesz, że jest zirytowana lub zła. Widzę też, że lubisz wplatać sarkazm i ironię między kolejnymi wydarzeniami. To ma swój urok, a czasem doprowadza do komizmu sytuacji. Twoje opowiadanie ma to „coś”.
5/5 

c) Dialogi:
     Dialogi są odpowiednie do danej sytuacji. Czuć kiedy dochodzi do kłótni, poważnej rozmowy bądź, kiedy Irae chce kogoś wykurzyć lub wkurzyć. Czasami rozmowy są spokojne, zrównoważone, a zaraz potem gwałtowne, takie, których największa gorąca głowa się nie powstydzi. Niektóre zaś są głupie inne aż przepełnione wyższością i wiedzą. Takiego miksu największy autor bestsellerów by się nie powstydził.
5/5 

d) Kreacja świata przedstawionego:
     Stworzyłaś niesamowity świat, w którym ludzie żyją z nieludźmi nawet o tym nie wiedząc(przynajmniej na początku;]). Ten wymiar i wiele innych połączonych w jakiś sposób ze sobą. Najbardziej podoba mi się „Pustka”. Wymiary są do siebie podobne, wzorowane na świecie, który mamy za oknem, a jednak całkiem inne.
Wszystko kręci się wokół Irae – samej Ciemności. Odwaliłaś kawał dobrej roboty.
5/5 

e) Bohaterzy:
     Irae, Śmierć, Baal, Beleth, Tommy, itd. Postaci dużo i każda inna. Niektóre osoby od pierwszej chwili można było odstawić do danych szufladek, jednak z czasem dowiadujemy się o nich więcej, choć w małych ilościach. Masz ułatwienie, ponieważ bohaterzy są tylko i wyłącznie Twoją własnością i możesz z nimi zrobić co tylko zechcesz, nie musisz trzymać się wszystkim znanego kanonu. Trudniej będzie utrzymać to, co już zostało przypisane do danej postaci. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.
5/5 

f) Opisy miejsc, sytuacji, uczuć:
    Twoje opisy są zależne od sytuacji. Raz należą do tych krótszych, a innym razem do dłuższych. Tak, czy siak są pełne przydatnych szczegółów dzięki, którym wyobrażenie sobie danego problemu lub miejsca jest prostsze i bardziej efektywne. Twoje opisy współgrają z resztą tekstu dzięki czemu nie ma się wrażenia oderwania od fabuły.
Nie mam co tu krytykować.
5/5
------- 
30/30 

Poprawność:

* „U Tommyego panował specyficzny klimat swojskości, a to wpływało dobrze na klientelę.”,
„Lubiłam Tommiego.” – Raz napisałaś imię przez „-y”, a kilka linijek później przez „-i”. Zamień „-i” na „-y” tak jak w późniejszych notkach.
* „Jeszcze chwila, a uciekłabym z krzykiem z lokalu.” – Przed „a” powinien być przecinek.
* „Widocznie miał swoje powody, a ja wolałam nie wnikać, co też to mogło być.” – Przed „co” i „a” powinien być przecinek.
* „(…) - krzyknęłam do pustego mieszkania, ale nie dostałam odpowiedzi.” – Przed „ale” powinien stać przecinek.
* „.Nic się nie stanie, ale będę spokojniejszy, gdy będziesz mieć jakąś ochronę.” – Przed „gdy” musi stać przecinek.
* „Nie odpowiedział, a ja wiedziałam, że nic z niego nie wyciągnę.” – Przed „a” przecinek.

Zjadasz przecinki. Mogłabym wymieniać dalej, ale po co skoro to będzie się powtarzać? Przed „a”, „gdy” oraz „ale” zawszę stoją przecinki. Spokojnie ja mam ten sam problem, dlatego używam ściągawki ;] Przydatna rzecz.
Mimo, że to tylko przecinki odejmę ten punkt, ponieważ zjadasz ich bardzo dużo.

4/5 

Dodatki: 

Masz dziewięć podstron tuż pod nagłówkiem, dlatego wszystko łatwo znaleźć. Są tu informacje o Tobie, wprowadzenie do opowieści, linki(również do naszej ocenialni), ogólne informacje, spam, spis treści, opinie od czytelników, odnośnik do facebook’a i strona główna. Wszystko czytelne i na temat. W opiniach jeszcze nikt nic nie napisał, ale sądzę, że to niedługo się zmieni.
Masz stałych czytelników, to dobrze. Kręcą się jeszcze tacy trochę mniej stali, a pewnie jeszcze sporo się nie ujawnia, jak to w życiu bywa. Liczba odwiedzin strony mówi sama za siebie.
Tuż nad tekstem ostrzeżenie o brutalności w tekście. Mnie to przyciągnęło. W dole strony masz obserwatorów i wycinek z konstytucji na temat praw autorskich. Przydatna rzecz.

5/5 

Dodatkowe punkty:

Dodaję dwa za długość notek z pierwszej księgi. Powaliła mnie na kolana.

2/5

Podsumowanie:

Co ja Ci tu mogę poradzić? Chyba tylko odświeżenie znajomości z przecinkiem. Wujek google na pewno świetnie pomoże. Nom… I to by było na tyle z moich porad.
Zdobyłaś 66 punktów na 70 możliwych, co oznacza ocenę celującą.
Życzę Ci jak najlepiej, aby ocena nie spadła i mnóstwo weny na dokończenie opowiadania.
Pozdrawiam :) 

6 komentarzy:

  1. Olabogarety!

    Witam,
    mam paskudnego pecha do ocen bloga, albo jakiś "plajtuje", albo nagle ktoś odchodzi (już było tak 2 razy, nie wiem czy to wina długości tekstu i oceniające uznawały "pierdole, nie robię"), albo ktoś chce się zamieniać, uznając, że zbyt obszerne. Jednym słowem, pech jak nic. Bardzo Ci dziękuję za ocenę tekstu, kiedy tylko znalazłam notkę, że już się z nim uporałaś, ucieszyłam się jak głupia i szybko popędziłam czytać.
    Odniosę się może do grafiki: sklejałam wszystko sama, tak, aby znalazły się w niej elementy z książki, jak sztylet, który dostała od Nieznajomego czy pieczęć Beletha (to autentyczna pieczęć demona o imieniu Beleth). Co do cytatu, to w zasadzie nie jest cytat, a znów zdanie, które napisałam i uznałam, że będzie pasować. Jeśli chodzi o błędy, to fakt, czasami sama już ich nie widzę, kiedy czytam po raz setny tekst, próbując go poprawić. Gdy mam przed oczami całkiem obcy mi kawałek opowiadania, widzę wszystko jak na dłoni, wszelkie błędy, jeśli istnieją, braki i inne psikusy, lecz kiedy zagłębiam się w coś swojego, automatycznie opuszczam i nie zwracam uwagi na byki. To właśnie dlatego redagowanie tekstu przez drugą osobę jest takie ważne ;)

    Jeszcze raz dziękuje bardzo za ocenę, zwłaszcza, że jest tak pozytywna.
    Pozdrawiam!

    Ps. Wstawiam link oceny do "opinii".

    OdpowiedzUsuń
  2. "W dole strony masz obserwatorów i wycinek z konstytucji na temat praw autorskich. Przydatna rzecz." Ustawy nie znajdują się w Konstytucji - to po pierwsze. Po drugie: nie jest to wycinek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ups... Przyznaję mój błąd - powtarzam ustawy z Ochrony Środowiska do szkoły i się rozpędziłam...
      Ta ustawa oczywiście znajduje się w Dzienniku Ustaw.

      Usuń
  3. Cytat nie musi znajdować się w cudzysłowie,może być napisany innym fontem,niż reszta tekstu (wtedy nie wymaga cudzysłowu)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nowe wiadomości, w końcu człowiek uczy się przez całe życie :)

      Usuń
  4. Dziękujemy za rady, ale na następny raz prosiłabym, abyś się podpisywał/a. Wolę wiedzieć, komu dziękuję :)
    Black, to tak na przyszłość, kiedy piszesz, jakiego bloga oceniasz, to bez końcówki, np. blogspot, onet, itp.

    OdpowiedzUsuń

Przeglądaj notki

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.