Oceniająca: Pollala
Oceniany blog: collegium-magicae
Autor: Rowindale
Pierwsze wrażenie
Nie ucząc się zupełnie łaciny, wiem, a przynajmniej potrafię się domyślić, co znaczą te słowa. Szkoła magii - czyżby chodziło o Hogwart? Nazwa jest interesująca i chwytliwa, ale to wszystko przez ten obcy język. Po polsku te same wyrazy byłyby znacznie nudniejsze. Cieszę się, że w adresie są one rozdzielone myślnikiem, ostatnio coraz rzadziej się z tym spotykam. Patrzę na szablon - bardzo przyjemny, sprawia, że mam ochotę zostać tu dłużej. Na belce widzę pełną nazwę szkoły. Nie jest to Hogwart, ale Mazowiecka Szkoła Magii. Czegoś takiego jeszcze nie czytałam. Polski Hogwart, to może być ciekawe!
8/10
Grafika
Cały szablon jest utrzymany w ciepłych, złotych barwach. Słońce za zamkiem razi trochę w oczy, ale da się przeżyć. Grafika wygląda naprawdę czarodziejsko i jednocześnie kojarzy mi się ze średniowieczem, to pewnie przez te litery.
Czcionki pasują zarówno stylistycznie, jak i kolorystycznie do tła. Nic się ze sobą nie gryzie i, oprócz wspomnianego już wyżej słońca, nic tu nie jest przesadzone.
Jest napisane, kto wykonał szablon, więc nie muszę się czepiać. Nie mam nawet na to ochoty, bo wczułam się w klimat i nie chcę tego sobie psuć. Zastanawia mnie tylko, czemu sama nie chciałaś wykonać szablonu, przecież wiem, że potrafisz...
9/10
Treść:
Fabuła
Szczerze, muszę przyznać, że do przeczytania tego bloga zbierałam się niechętnie. Nie wiem czemu, przecież pierwsze wrażenie było pozytywne. Pewnie myślałam, że będzie to już czwarta ocena (pod rząd) fanfika potterowskiego. Przeczytałam początek. Zdziwiłam się i próbowałam jeszcze doszukiwać jakichś powiązań ze światem według pani Rowling, ale im bardziej zagłębiałam się w fabułę, tym mniej mi się cokolwiek zgadzało. W końcu stwierdziłam, że jest to całkowicie Twoja historia, może tylko nieco zainspirowana opowieściami angielskiej pisarki. Stopniowo coraz bardziej przekonywałam się do Twojego opowiadania, nawet nie zauważyłam, kiedy się w to wciągnęłam.
Fabuła sama w sobie wydaje się na początku dosyć banalna. Jest sobie dziewczyna, boi się, że nie będzie mogła pójść do szkoły magii, wszystko wskazuje na to, że się nie dostaje, a jednak. Potem pewnie jakieś szalone przygody z przyjaciółkami, które, o dziwo, również dostały się do tej szkoły. Później okazuje się, że nie jest to wcale takie przewidywalne i proste. Potrafisz napisać coś zaskakującego, co niekoniecznie spodoba się czytelnikom. Nie wsadzasz trzech przyjaciółek do jednego pokoju, opisujesz za to nowe współlokatorki. Myślałam już, że będą one jakimiś lalusiami dbającymi o paznokcie albo po prostu wrednymi zołzami, aby podkreślić, jak bohaterka tęskni za tamtymi dziewczynami, ale nie. Byłam pewna, że Ewelina zostanie magiem, a jednak została nim jej przyjaciółka. Nie poddajesz się schematom, nigdy nie wiadomo, co się takiego stanie. To pewnie dlatego masz tylu czytelników. I właśnie zyskałaś nowego.
4/5
Styl
Przyjemnie się czyta to, co piszesz. Nie używasz języka potocznego, za to potrafisz stosować ciekawe porównania, metafory itd. Nie jest to jednak przesadzone, patetyczne. Powiedziałabym, że Twój styl to połączenie średniowiecznej mowy i dzisiejszego języka. W końcu w ten sam sposób łączysz zamek i magię z nowoczesną młodzieżą. Czyżby to było specjalnie, czy tylko ja mam takie odczucia?
5/5
Dialogi
Są one zapisane poprawnie, przede wszystkim. Zwracasz uwagę na to, czy osoba mówiąca jest nastolatkiem czy kimś starszym, więc wiek można wywnioskować nawet po sposobie wypowiadania się. Gdy ktoś mówi, nie mam poczucia, że robi to nienaturalnie, potrafię sobie wszystko doskonale wyobrazić. Nie mam tutaj naprawdę żadnych zastrzeżeń, więc nic więcej nie mówię.
5/5
Kreacja świata przedstawionego
Pierwszym, jak najbardziej oczywistym, skojarzeniem z wykreowanym przez Ciebie światem jest Hogwart. Z Hogwartem jednak ma to niewiele wspólnego, dlatego podziwiam Cię za trud, jaki musiałaś włożyć w zrobienie czegoś od samego początku samodzielnie. Naprawdę długo musiałaś pracować nad tym, aby wszystko było dopracowane i miało sens. Udało Ci się. Przedstawiasz całkiem nowy świat dokładnie i zrozumiale, chociaż na początku troszeczkę się gubiłam. Nie wytłumaczyłaś wszystkich zasad panujących w szkole w jednym rozdziale, ale to nawet lepiej. Dzięki temu mogłam ją stopniowo poznawać razem z bohaterami, którzy dowiadywali się wszystkiego w tym samym czasie, co ja. Podoba mi się to.
4/5
Bohaterowie
Tutaj nie jest już tak kolorowo. Znamy bohaterów, ich imiona, wiemy, co przeżywają, ale nie ma w nich czegoś takiego...prawdziwego. Owszem, zachowują się jak prawdziwi ludzie, mają naturalne odruchy i odzywają się jak osoby w rzeczywistym świecie, ale nie mają swoich własnych cech. Zdaje się, że na początku próbowałaś coś napisać o ich charakterach, ale nic z tego nie zapamiętałam. Nie wiem, czy ktoś jest żarłokiem, chwalipiętą, nie wiem. Nie są to może klony, ale ich reakcje wyglądają tak samo. Na razie jedynymi wyróżniającymi się osobami są bliźniaczki - one cały czas się kłócą i to je odróżnia od innych.
Spróbuj nadać poszczególnym bohaterom cechy przypisane tylko im. Coś, co ich scharakteryzuje. Czytelnik nie powinien rozpoznawać bohaterów tylko po ich mocach, a nawet wtedy jest ciężko zapamiętać, kto ma jaką nadnaturalną umiejętność.
3/5
Opisy miejsc, sytuacji, uczuć
Proporcje między dialogami a opisami są zrównoważone, w związku z czym czyta się je lekko i przyjemnie. Nie zapominasz o żadnym z możliwych rodzajów opisu, tzn. opisujesz zarówno uczucia, jak i sytuacje i miejsca. Starasz się wszystko doprowadzić do perfekcji i jak najdokładniej przedstawić. Dzięki temu wiemy, jak wygląda zamek, bohaterowie (łał, spośród trzech przyjaciółek dwie są rude!). Potrafimy rozeznać się w uczuciach targających postaciami. Możemy się wczuć w ich sytuację i lepiej poznać. Tak trzymaj!
5/5
Poprawność:
Rozdział I
„Stała pośrodku zniszczonej stolicy, wśród morza trupów(...). Stała teraz nago po środku Marszałkowskiej.” - Chociaż między tymi dwoma zdaniami jest jeszcze jedno, to i tak rzuca się w oczy to powtórzenie. „Pośrodku” piszemy łącznie, nie wiem, skąd ten, błąd, skoro dopiero co napisałaś poprawnie.
Rozdział II
„Czarna koszulka z białym napisem okazała się być lepsza od kubła zimnej wody wylanej na głowę.” - Nie mówi się „okazać się być”. Prawidłowa forma to „okazać się”. Ta sama zasada obowiązuje np. przy „wydawać się”.
Rozdział IV
„- Jeździło się gorszymi. Prawda, Ewelina?” - Przecinek przed „Ewelina”.
„Fakt, miał przystojną facjatę jak rzadko który, a ten kilkudniowy zarost i szelmowski uśmiech, dodawał mu jedynie uroku.” - Ten ostatni przecinek jest niepotrzebny.
„Młodzieniec o obliczu wiecznego hultaja, niezbyt przypadł im do gustu.” - Niepotrzebny przecinek.
„- No wiecie co? – Wyraziła swoje niezadowolenie przysadzista kobieta, ubrana w szary płaszcz, sięgający prawie, do ziemi. – I jak ja mam oddać swoją jedyną pociechę, w ręce takiego chłystka?” - Na czerwono zaznaczone są niepotrzebne przecinki.
„- Zgadzam się z panią i to całkowicie. – Wąsaty jegomość przyglądał się Danielowi, ze splecionymi rękoma. – No, nie wiem, nie wiem, mój synu. – Tu zwrócił się do chłopaka o rumianych policzkach i czarnych jak smoła włosach.” - Na czerwono zaznaczone są kolejne niepotrzebne przecinki. Na zielono - przecinek, który powinien być, a go nie ma.
„Także rodzice, zaczęli rozchodzić się do samochodów i odjeżdżać.” - Przecinek.
„- Nie. Widzicie, jakaś kara musi być.” - Tym razem przecinka zabrakło.
„Jak zapewne zauważyliście, do kopert włożone były także miniaturki loga naszej szkoły.” - Brak przecinka.
Rozdział VII
„Las wydawał się być dość ponurym miejscem.’ - Bez „być”.
Rozdział X
„Tylko dziewczyny od czasu do czasu, wymieniały między sobą drobne uwagi dotyczące otoczenia.” - Dodatkowy przecinek.
„Przyroda wokół, okazała się być dla nich naprawdę fascynująca.” - Dodatkowy przecinek, niepotrzebne „być”.
Rozdział XI
„Niestety, dalsze podziwianie było niemożliwe(...)” - Brak przecinka.
Rozdział XII
„Za nim jednak przejdziemy dalej do przygód naszej Eweliny(...)” - „Zanim” w tym przypadku piszemy łącznie.
Rozdział XIV
„Widzicie, pech prześladował naszą Ewelinę w znacznie większym stopniu niż zdawała sobie z tego sprawę(...)” - Brak przecinka.
„Coś chciałaś czy wpadłaś od tak?” - Ot tak.
Rozdział XVII
„Nie często Ewelina miała poczucie, że musi coś zapisać w tym tak cennym zeszycie.” - Nieczęsto.
„Choroba z dnia poprzedniego, przeminęła niczym sen(...) - Niepotrzebny przecinek.
Rozdział XVIII
„Patrz, oto przyszłość.” - Brakuje przecinka.
Praktycznie w każdym rozdziale trafiło się parę błędów, ale jest to naprawdę mała liczba jak na ilość tekstu. Czasem rozdzielasz jakieś słowo, a czasem łącznie piszesz dwa. Wydaje mi się jednak, że wynika to bardziej z gapiostwa niż nieznajomości poprawnych form. Tak czy inaczej, należą się uznania Twojej becie, bo w rozdziałach jest naprawdę mało błędów.
9/10
Dodatki:
We wszystkich podstronach panuje ład i porządek. Podobają mi się opisy uczniów i nauczycieli, choć nadal jestem przeciwna umieszczaniu zdjęć bohaterów. Bardzo pomogła mi zakładka „Collegium”, dzięki niej zrozumiałam lepiej zasady rządzące Światem Magii i mogłam się bardziej wczuć w opowiadanie. Nazwy podstron nie są wymyślne, ale za to od razu wiadomo, co oznaczają.
O sobie napisałaś sporo, można powiedzieć, że wypełniłaś kwestionariusz osobowy (imię, nazwisko, wiek itd.), ale potem w zabawny i przystępny sposób przedstawiłaś nam siebie taką, jaka jesteś. Z tego co przeczytałam, wydajesz się bardzo miłą osobą.
Nie rozumiem za bardzo, po co Ci „Archiwum”, skoro masz już spis treści, ale to już raczej kwestia gustu.
Obejrzałam wideo i powiem szczerze, że mnie urzekło. Ciekawy sposób na reklamę. Sama zrobiłaś? Nie zauważyłam, żeby była gdzieś o tym jakaś wzmianka.
4/5
Dodatkowe punkty
Daję Ci jeden punkt za atmosferę. Chodzi mi o tę magię, która znajduje się w każdym zakątku Twojego bloga. Tak jakby Twoje opowiadanie było posypane magicznym pyłkiem Dzwoneczka.
1/5
Podsumowanie
Na 70 możliwych punktów zdobyłaś 57, a tym samym uzyskałaś ocenę bardzo dobrą. Postaraj się lepiej opisać bohaterów,dobrze? Na razie naprawdę ciężko ich od siebie odróżnić. Piszesz naprawdę bardzo dobrze, więc nie przestawaj i dalej zaskakuj nas swoimi pomysłami. Powodzenia!
W końcu pokusiłam się o skomentowanie Twojej oceny, bo chyba nie robiłam tego wcześniej (jeśli tak, to tylko przy pierwszej). Ta jest dosyć krótka, ale za to treściwa. Mogłabyś tylko napisać jeszcze coś na temat tempa akcji przy fabule i byłoby świetnie. Znalazłam parę niedociągnięć, ale jest ich naprawdę niewiele.
OdpowiedzUsuń"Nic się ze sobą nie gryzie i oprócz wspomnianego już wyżej słońca, nic tu nie jest przesadzone." - Przed "oprócz" powinien znajdować się przecinek, jeśli jest to wtrącenie.
"Czytelnik nie powinien rozpoznawać bohaterów tylko po ich mocach, a nawet wtedy jest ciężko zapamiętać, kto ma jaką nadnaturalną umiejętność." - Usunęłabym to "a".
"„- Zgadzam się z panią i to całkowicie. – Wąsaty jegomość przyglądał się Danielowi, ze splecionymi rękoma. – No, nie wiem, nie wiem mój synu. – Tu zwrócił się do chłopaka o rumianych policzkach i czarnych jak smoła włosach.” - Na czerwono zaznaczone są kolejne niepotrzebne przecinki." - W tym wypisanym przez Ciebie zdaniu brakuje jeszcze jednego przecinka - przed zwrotem "mój synu".
Dzięki za pokazanie błędów, już je poprawiam. Tego syna zauważyłam już wcześniej, nie wiem, czemu go nie zaznaczyłam. A co do tempa akcji... Cóż, nie miałam tego gdzie wcisnąć, choć jest to pewnie marna wymówka.
UsuńTeż mi się zdarza czasami wrzucić cytat z kilkoma błędami w środku i potem o jednym z nich zapomnieć ;).
UsuńCześć! Dzięki wielkie za poświęcony czas i ocenę :p. Szkoda jednak, że ocena była tak krótka :( i prawie wcale nie skupiała się na fabule :(. Mimo iż cieszę się z finiszu (i to bardzo :D)jestem troszkę zawiedziona, że nie zwiedziłaś wszystkich zakładek :(. Co do charakteru bohaterów to się nie zgodzę z twoim stwierdzeniem, ale każdy ma prawo do własnego zdania :P.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję, pozdrawiam i oczywiście zapraszam :) ponownie :D