tag:blogger.com,1999:blog-9039399588492378423.post8224215919303027102..comments2023-05-02T10:07:32.063+02:00Comments on Krytyka Dla Odważnych: 072# Ocena bloga: w11-wg-qwerty95K.http://www.blogger.com/profile/07250092279140184898noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-9039399588492378423.post-86204791123288922032013-03-20T16:49:31.874+01:002013-03-20T16:49:31.874+01:00Witam.
1. Dość swobodna interpretacja. Przy niej ...Witam. <br />1. Dość swobodna interpretacja. Przy niej wymiękam, bo nawet przy wierszach nie posuwam się tak daleko. Gratuluję porównania. Ja niestety oceniam subiektywnie nie zagłębiam się w to, co autor mógłby mieś na myśli na miliardy sposobów. Może powinnam.<br /><br />2. Nie krytykuje tego, że notki dodawane są zbyt często. Stwierdziłam tylko, że dla osoby, która czyta wszystko na raz jest to rozwiązanie mało praktyczne. I tak - miałam na raz włączonych kilka zakładek, bo podczas ocen wracam często do postów, które już przeczytałam.<br /><br />3. Zaufanie zaufaniem. Mi moja matka również ufa, nawet jeśli ją zawiodę, ale w tej sytuacji kobieta nie wierzy mężowi - policjantowi. Do niego również powinna mieć zaufanie - na tym buduje się relacje.<br /><br />4. Racja, mogłaby się zakończyć w ten sposób. Chyba zbyt mało wczułam się w tę sytuację, przyznaję się do błędu. Moje wczucie natomiast można też powiązać ze sposobem przedstawienia sytuacji. Zwykle wyobrażam sobie to, o czym czytam. Możliwe, że po prostu nie odczułam tych emocji i nerwów. Myślę, że moim zadaniem jest właśnie przedstawić autorowi jak odbieram dane sytuacje.<br /><br />5. Nie wiem czy taka nietrafiona uwaga. Przesłuchanie, wywiad, odbywał się w formie rozmowy. Przy rozmowie, nawet służbowej są ciasteczka i herbata. W szkole na lekcji teoretycznie wyciąga się jedzonka, ale już gdy nauczyciel przychodzi do Ciebie do domu, żeby porozmawiać o Twoich ocenach/zachowaniu z rodzicami, jak najbardziej można poczęstować skromnym posiłkiem. Tego nawet wymaga kultura, a raczej zwykła gościnność.<br /><br />6. Nie będą nudni i podobni, bo każdy człowiek ma wiele cech, czasem sprzeczności. W przytoczonym jednak zdaniu chodziło mi o co innego, wybacz, mój błąd, że niejasno się wyraziłam. Chodziło mi o to, że mógłbyś opisywać sytuacje, jakbyś sam był ich świadkiem - próbować wyobrazić sobie emocje, spróbować wczuć się w bohatera, utożsamić się z tym, co postacie czują.<br /><br />7. Ja na swoim blogu usuwam SPAM, więc dla mnie zakładka jest płynięciem z prądem. Nie odjęłam za to punktów, po prostu dałam Ci możliwość zastanowienia się, czy warto jest robić ze swojego bloga (któremu poświęcasz dużo czasu i pracy) zwykłego składowiska reklam.<br /><br />8. Ciężko powiedzieć, co z tym robić. Tu nie wszystko zależy od Ciebie, więcej od czytelników. Nie mówię, że masz pisać "komciajcie" itp. <br />Kryteria uwzględniają komentarze, więc pozwoliłam sobie i je skomentować (combo - komentowanie komentarzy). Poprzednie posty przeglądałam na wyrywki, ale masz rację, wcześniej była większa aktywność. Mogę Cię pocieszyć, że zainteresowanie blogiem można opisać na sinusoidzie. Może warto przeczytać któryś z poprzednich postów i porównać go z aktualnym, zobaczyć, czy wina leży w Twoim pisaniu, czy w czytelnikach, którym minęła ochota/zainteresowanie.<br /><br />9. Ja nigdy nie twierdziłam, że piszę bezbłędnie. Uwierz, że w moim wypracowaniach zdarzają się literówki. Zgłosiłeś się do oceny nie tylko po to, by pogłaskać Cię po głowie, za to co się spodoba, ale także po to, by wytknąć ewentualne błędy. Przynajmniej ja tak robię. W każdej ocenie znajdzie się jakikolwiek błąd. Jak widzisz wyrazy takie jak "zapisz" czy "dopełnienie" istnieją, więc naprawdę łatwo to przeoczyć. Niemniej jednak dziękuję za wspomnienie, bo poprawię. Zawsze wracam do opublikowanego tekstu, by sprawdzić jego poprawność. Ułatwiłeś mi tym trochę.<br /> Nikumuhttps://www.blogger.com/profile/15323972446358433424noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9039399588492378423.post-48173876852055196822013-03-19T23:16:09.362+01:002013-03-19T23:16:09.362+01:009. No i niestety, ale w ocenie zdarzyły się literó...9. No i niestety, ale w ocenie zdarzyły się literówki. Skoro już mówimy o moich literówkach, które jak wiadomo, zdarzają się i łatwo je przeoczyć, to jednak trochę głupio to wygląda, gdy ktoś wytyka u kogoś taki błąd, a sam go popełnia kilka bądź kilkanaście zdań później ("to zapisz dialogów uległ poprawie"; "Rozmowy da się przeboleć, są na szczęście tylko dopełnienie, a nie szkieletem dla opowiadania."<br /><br />Mimo to, myślę że ocena odzwierciedla moją obecną formę. Sam wiem, że nie jest w tej chwili lepiej i najpierw muszę wrócić na wyższy poziom, żeby potem poprawiać swoje umiejętności. Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas i pozdrawiam.qwerty95https://www.blogger.com/profile/07384295641698717310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9039399588492378423.post-54468930647658961262013-03-19T23:15:56.680+01:002013-03-19T23:15:56.680+01:00Dziękuję za ocenę, za poświęcony czas i chęci. Z k...Dziękuję za ocenę, za poświęcony czas i chęci. Z kilkoma kwestiami pozwolę sobie się nie zgodzić, mianowicie:<br />1. Odnośnie grafiki - Bohaterzy nie pracują w biurze detektywistycznym, tylko w policji. <br />Odnośnie tła: Woda jest cudowną cieczą, która ma niesamowite właściwości i w dużej mierze dzięki niej możliwe jest życie na ziemi. W grafice są dość lekkie, spokojne fale, ale kiedy nadchodzi sztorm, wiatr przybiera na sile, przestaje być spokojnie - odniesienie do burzy życiowych. W przypadku mojego bloga fale oznaczają stabilizację życiową, do której dążą bohaterowie opowiadania.<br /><br />2. "Strasznie denerwujące jest archiwum, piszesz tak dużo postów, że szukanie ich po miesiącach jest utrudnione. Bardzo niewygodne jest szukanie z ciągłym klikaniem. Dodatkowo widget po kliknięciu rozkracza się na bardzo dużą długość."<br />To chyba dobrze, że na bieżąco dodaję nowe notki, prawda? Nie słyszałem jeszcze dotychczas, żeby ktoś został za to skrytykowany. O długaśnym archiwum moglibyśmy mówić, gdyby rozciągało bloga w dół, a tak nie jest (chyba że ktoś otwiera kilka zakładek na raz).<br /><br />3. "Przedstawiasz śmieszną naiwność matki, która jest aż przerysowana. Nie wierzyć w możliwość kłamstwa nastoletniego dziecka, pozostaje mi tylko spytać – serio?"<br />Nie sądzę. Czy to że jest nastolatką to od razu ją skreśla i wszystko co powie, jest kłamstwem? Gdyby matka, której zaufanie do dziecka dotychczas nie zostało nadszarpnięte, nie wierzyła w jego słowa, to równie dobrze może być dla niego obcą kobietą. Na tym buduje się wzajemne relacje - na zaufaniu.<br /><br />4. "Przekleństwa zostawiłabym najchętniej bez komentarza, ale czy naprawdę tak wygląda rozmowa (nawet kłótnia) kochających się osób? Myślę, że nie, ale co ja tam mogę wiedzieć. „Ufam jej. A jeśli ty tego nie robisz to spierdalaj!” – finał rozmowy dwójki dorosłych ludzi..."<br />W nerwach mówi się wiele różnych rzeczy, nie patrząc na to, kim jest rozmówca. I tu nie ma do rzeczy wiek, chodzi o opanowanie. Skoro oboje dali się ponieść emocjom, rozmowa mogłaby się tak zakończyć. Dlaczego nie?<br /><br />5. "Tak poza tym, to się zastanawiam, czy serio picie herbaty i zajadanie sernika jest zabronione przez kodeks etyczny policjanta. Bronili się przed poczęstunkiem i czuli się winni z jego przyczyny, jakby sąsiadeczka częstowała ich bimbrem własnej roboty."<br />A czy w szkole, na lekcji, uczeń bądź nauczyciel wyciąga sobie kanapkę i zaczyna się objadać, zamiast wykonywać swoje obowiązki? Czy pani przy kasie w banku zwleka z obsłużeniem klientki, bo je sobie batonika? Oni byli w pracy, mieli przeprowadzić rozmowę z kobietą i kontynuować śledztwo, a nie przesiadywać u kogoś w najlepsze, podczas gdy morderca chodzi sobie na wolności. Nietrafiona uwaga.<br /><br />6. "Myślę, że wyszłoby dużo lepiej, gdybyś w emocje bohaterów wlał siebie, a nie formował ich z gotowych forem z odzysku po telenowelowych pisarzach."<br />A czy wtedy nie będą do siebie zbyt podobni i nudniejsi?<br /><br />7. "Dalej SPAM, tego to komentować nie muszę. Wiadomo, że ja nie cierpię tej zakładki, ale jakoś jest tak mało widoczna, że cudem nie zwróciłam na nią początkowo uwagi."<br />Chyba lepiej składować komentarze z reklamami, nic nie wnoszącymi do treści notki, w jednym miejscu, niż miałyby być porozrzucane po całym blogu.<br /><br />8. "Stale komentują zaledwie dwie osoby, w dodatku niezalogowane. Ograniczają się do jednego zdania. Komentarz niestety zwykle wygląda następująco „dobry scen”, „średni scen”."<br />Kiedyś było inaczej, treść była bardziej rozbudowana, a także ilościowo lepiej. Wystarczy spojrzeć na notki z wakacji 2012. Nie znam przyczyny obecnego stanu rzeczy, dlatego nie mam pojęcia, jak to zmienić (na lepsze).qwerty95https://www.blogger.com/profile/07384295641698717310noreply@blogger.com